Jeżeli dobrze zrozumiałem to "Gajowy" nie ma wpływu na eksperta od "przestawiania paragrafów", bo jest on w innej parafii (ministerstwie). Rozpędzenie Rady Geologicznej to skandal, nie tylko organizacyjny i prestiżowy, ale przede wszystkim merytoryczny i poltyczny. Podobnie, jak likwidacja Państwowej Rady Górniczej, której zarzuca się zapewne pochodzenie komunistyczne. Tak, powstała ona w tym czasie, ale nie była tylko tworem politycznym, ale przede wszystkim zawodowym. Tak to się wylewa przysłowiowe dziecko wraz z kąpielą. Politycy zamiast się w sposób kompetentny i zorganizowany radzić naukowców i praktyków raczej nimi pogardzają i manipulują na zasadzie, co mi tu taki zwykły profesorek będzie wytykał, krytykował itp. lepiej niech idzie uczyć swoich studentów, bo za to mu płacą, a my politycy i tak mamy poparcie w sondażach, więc po co jeszcze cudze rady, które przynoszą tylko same kłopoty. Dlatego demokratyczna władza będzie stosować wszelkie totalitarne chwyty, aby tylko z nikim i zniczym się nie liczyć. Myslę, że jest to odrębny temat, którmu trzeba będzie poświęcić specjalny tekst.