Szanowna Pani Lejdis! Nie znam przypadku Pani Cugier-Kotka. Z Pani relacji wynika ,że sprawa jest podobna jak ze strażnikiem miejskim. Zasady tam i tu są takie same; 1. Szef ma zawsze rację. 2. Jeśli szef nie ma racji to vide pkt 1 3. Szanuj szefa swego bo możesz mieć gorszego.