Czyli Jest Pan Panie Adamie jednak powiązany z WUG. No bo wszyscy wiedzą, że projektu rozporzadzeń ruchowych pisze WUG. Czyżbym nie miała racji ? Czy GGK ręcznie steruje WUG-iem to nie wiem, ale skoro Pan wie, to dlaczego Pan o tym nie grzmi ? Przy okazji radzę poczytać sobie art. 37.1-2. projektu, gdzie wyraźnie napisamo, że zanim się cofnie, to najpierw trzeba wezwać, a niekiedy nawet nakazać w drodze decyzji. Ktoś jednak nie doczytał albo nie chciał. To zresztą w zasadzie nic nowego bo tak jest od lat, a ile koncesji na tej podstawie cofnięto? Uczciwie przyznaję że nie wiem, ale czekam na informacje od Pana ile. Widzę, że argumenty Pan już wystrzelał i zmierza do prowadzenia dyskusji metodą łapania za słówka. A miało być merytorycznie. Czytać hatko. Na urzędniczą dowolność są sposoby, na głupotę niestety nie.