Podzielając poglądy hibiskusa odnoszę wrażenie, że różnica zdań w sprawie kształtu pgg między inżynierami,a prawnikami jest pozorna, a przynajmniej drugorzędna. Istotna róznica jest między obywatelem, a władzą, o czym bardzo trafnie pisze również hibiskus. Otóż istotą rzeczy jest takie skonstruowanie prawa, aby jezeli będzie to konieczne na każdego, kto prowadzi działalność gospodarczą znaleźć przysłowiowego haka. Po to, aby działalność ta miała jak najmniejsze poparcie społeczne trzeba tak ustawić przepisy, aby w wyniku robót górniczych wszyscy okoliczni mieszkańcy byli na tym stratni. Trzeba przyznać, że pod tym względem prezentowane przez rząd pgg spełnia wszystkie kryteria, o jakich na wstępie wspomniałem. Po prostu prawnicty wykonali tylko brudną zleconą im robotę. teraz nie chcą się do tego przyznać, bo wzięli już za tow sute wynagrodzenie. Lepiej opowiadać bajki, ze inżynier nie może znac się na prawie itp,, bo to chociaż honorowa dyskusja.