Nigdy nie uważałem się za fachowca od prawa, choć temu prawu podlegam, a więc mam chyba prawo wypowiadać się na temat tego prawa. Droga Pani Dalio, prawo ma być jednoznaczne. Co to znaczy najmniejsze naruszenie koncesji? Dla jednego jest to nieprzestrzeganie żadnych zasad, a dla drugiego mrugnięcie okiem jest już karalne. Rozumiem, ze broni Pani rządowej koncepcji wspierania korupcji, z czego urzednicy ciągną spore korzyści. Czy Pani też jest urzędnikiem państwowym?