ZZ "Przeróbka" ma rację. Najpierw wspólne stanowisko, potem wspólne negocjacje, dalej w przypadku braku porozumienia- spór zbiorowy, w jego ramach rokowania i mediacje, a dalej strajk, albo arbitraż, a po którym tyż może być strajk. W miedzy czasie - okupacje, manifestacje, głodówki itp., a przed wszystkim zdrowy rozsądek.
Logowanie do konta użytkownika czasowo wyłączone w związku z pracami technicznymi. Przepraszamy za utrudnienia..
