No właśnie, mniej demagogii. Bo do poziomu dyskusji reprezentowanego przez AK nie zamierzam się zniżać. Zero argumentów. Jak się ich nie ma, to cel uświęca środki. A ponadto - chętnie się dowiem, który artykuł propjektowanej ustawy określa wymagania toalety górniczej. Chętnie się dowiem również, w jakiej to sprawie OUG W-w zastosował wykładnię ministerialną prowadząc w rezultacie do (jak sadzę) wadliwych sankcji związanych z ruchem zakładu górniczego. Pytanie tylko, czy zainteresowani w ramach obrony wykorzystali wszystkie dostępne im środki prawne. Pewno nie, bo by o tym było głosno. A przy okazji radzę coś poczytać na temat zasady trójpodziału władzy. Jest co czytać, bo ona ma już ponad 200 lat i obrosła sporą ilością komentarzy. Przy okazji, wyjeżdżam na urlop i żalem komunikuję, że przez pewien czas będę poza zasięgiem internetu.