Komentarz do artykułu:
Prawo geologiczne i górnicze: Druzgocąca opinia

Rzeczowe podejście. To mi się podoba. Nikt nie przewiduje, że przeciętny obywatel ma przeczytać i zrozumieć 1200 stron tekstu. Drogi panie euro, a kim jest przeciętny polski właściciel piaskowni, zwirowni, glinianki itp., jak nie przeciętnym obywatelem? Pan mówi, ze prawo to nie dotyczy większości obywateli, to pozór, bo z tego co wiem, to produkowaną energię z węgla kamiennego i brunatnego użytkują prawie wszyscy obywatele RP, a prawo to decyduje też o kosztach, opłatach itp. warunkach finansowych, za które w końcu właśnie oni zapłacą. Rozumiem, że chodzi o ograniczenie dyskusji do wąskiego grona rządowych "specjalistów", którzy i tak zadecydują o tym jak zechcą. Z tym im gorzej tym lepiej to szczera prawda, bo w tym obłędzie legislacyjnym, rzeczywiście im gorzej dla rządowych propozycji dławiących polskie górnictwo tym lepiej dla górników i inwestorów tego sektora. Odnośnie sankcji karnych proszę zapoznać się z postępowaniem wrocławskiego Okręgowego Urzędu Górniczego, który skarży do sądu wszystkich, którzy mu podpadają na ogół ze skutkiem "śmiertelnym" dla zakładów, które w wyniku tych sankcji są zamykane. Sąd np. daje wiarę fotografii prezentowanej przez dyrektora tegoż urzędu, że półka bezpieczeństwa w odkrywkowym zakładzie górniczym została naruszona o 5 cm, co ma być widoczne na załączonej fotografii, na której nie ma żadnej skali porównawczej, ale skoro tak uważa urzędnik, sąd podziela jego zdanie. Pisałem o tym na łamach portalu nettg wspominając "niekompetencję i pozaprawne działania tego urzędu", na co rzeczniczka prasowa WUG obiecała sprawę przeciwko mnie skierować do sądu, bez dochodzenia, czy mam rację, czy też nie. Proszę w tej sprawie skontaktować się ze Stowarzyszeniem Kierowników Ruchu Zakładu Górniczego, którzy dysponują dziesiątkami tego rodzaju faktów. Skoro chętnie się Pan o tym dowie, to teraz Pan już wie, więc czekam na efekty. Pozdrawiam