Szanowna Pani Lejdis! A ja obawiam się, że Prezydent wyłga się z tego. Jeszcze w starożytności żył filozof Seneka, on powiedział tak. Trzeba być głupcem aby prowadzić spór z silniejszym. Prowadzić spór z równorzędnym,to sprawa niewiadoma. Prowadzić spór ze słabszym nie godzi się. Pan Preydent przeprosi swojego strażnika, a prokurator zrobi wszystko aby umożyć sprawę. P.S. Mam nadzieję , że strażnik ma dalej wszystkie zęby , a jak z tego zajścia trochę je stracił ,to Pan Prezydent tylko zapłaci za dentystę. O to zadba prokurator jeszce przed umorzeniem.