Komentarz do artykułu:
Geotermalne szaleństwo

Przejrzalem blog p. Andrzeja Szczesniaka, rzeczywiscie, mapka prof. Kozlowskiego ma sie do mapki Parlamentu Europejskiego tak, jak piesc do nosa....Pan Andrzej, z wyksztalcenia kulturoznawca, biznesman w dziedzinie paliw, robi to, co powinni naglasniac poslowie i niezalezni naukowcy....Teraz to kazdy bedzie sie staral o licencje by wiercic sobie w ogrodku, jak panstwo daje forse to tylko glupi by nie wzial.....Zbuduje sie baseny balneologiczne, a nieefektywne i bezsensowne ogrzewanie sluzy tylko jako podkladka do skoku na kase, niby redukcja CO2....To sie srogo zemsci, bo urzednicy unijni w koncu powiedza : nie umiecie wykorzystywac funduszy...Co dziwne, najglosniej krzycza o niewykorzystywanych funduszach unijnych ci, ktorzy realizuja na sile bezsensowne projekty, patrz Torun... Tymczasem przygotowanie efektywnego i oplacalnego projektu jest szalenie proste i sprowadza sie do: 1. Uzyskanie rekomendacji Panstwowego Instytutu Geologicznego odnosnie selekcji miejsca, najrozsadniejszym celem jest szukanie wody o minimalnej temperaturze 120ºC, 2. Wykonanie dalszych ekspertyz szczegolowych, glownie przewidywanej temperatury wody, zasobow , cisnienia i zasolenia a przede wszystkim przepuszczalnosci skal, 3. Porownanie warunkow geologicznych wyselekcjowanego miejsca z warunkami geologicznymi innymch elektrowni/cieplowni w Europie, glownie w Niemczech. Proste ? Proste. To dlaczego sie tak nie robi?

30 maja 2009 05:32:47
Geotermalne szaleństwo