Najlepszym dowodem braku wyobraźni legislacyjnej jest zamykający ten projekt artykuł 218. Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 lipca 2009 r. z wyjątkiem art. 135, który wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2010 r. Przedkładający projekt najwyraźniej dokonał wcześniej "analizy" i "założył", że w Parlamencie, gdzie tylko kilka lub kilkanaście osób (dwu geologów, paru górników...) posiada merytoryczną wiedzę oraz wolę pracy ponad politycznymi podziałami ustawę "klepnie się" przy pierwszym czytaniu. Towarzyszące projektowi UZASADNIENIE cechuje przeciwskuteczna swoista "nowomowa i żargon", zniechęcające tych parlamentarzystów, którzy starają się zostać "profesjonalnymi nieprofesjonalistami ". Nie wskazano np. co wprost zostało przeniesione z tekstu jednolitego ustawy (2005.) - co przeredagowano - co jest całkowicie nowym dorobkiem! Łatwo można uwierzyć, że słabość UZASADNIENIA jest pochodną "braku wiary" w przydatność proponowanych rozwiązań.