Największym problemem związanym z inwestycjami w górnictwie jest rosnące zapotrzebowanie na usługi górnicze - uważa Marian Kostempski, prezes Kopexu.
- Po stronie rynku jest rosnący deficyt kadr. Dobrze przygotowane kadry z odpowiednimi dopuszczeniami są tu decydujące w powodzeniu prowadzenia robót. Luka pokoleniowa, brak kształcenia w górnictwie w latach 90., teraz odbija się na sytuacji jaką mamy. Próby uzyskania kadry u naszych sąsiadów, na Ukrainie, skończyły się niepowodzeniem. Zażądano ode mnie 3 tys. dolarów za jednego pracownika. Niepowodzeniem skończyła się także próba rekrutacji Wietnamczyków. W związku z tym musimy bazować na tych pracownikach, których mamy, a w dużej mierze są to ludzie, którzy odeszli z kopalń. Oni przyuczają młodych, a jest to proces mozolny i trudny, dlatego w najbliższym czasie nie widzę możliwości poprawy podaży rynku usług górniczych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.