Rozmowa z dr. inż. Henrykiem Kletą, adiunktem w Wydziale Górnictwa i Geologii Politechniki Śląskiej w Gliwicach, członkiem zespołu rzeczoznawców WUG ds. ruchu zakładu górniczego, powołanym do opiniowania robót prowadzonych w głębionym szybie 1-Bzie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
...czyli potrzebny będzie ktoś z uprawnieniami kesonowymi. Niestety! To dobrze, że obyło się bez ofiar.
do szybu wdarła się woda i cudem nikt nie zginoł. wszyskim udało się uciec.
Ciekawe dlaczego nie zamrozili górotworu wokół drążonego szybu. Nie byłby żadnego przestoju. Na bogdance też tak stracili cały jeden szyb - musieli drążyć od nowa.
Ciekawe ile Kleta dostal od firmy pbsz za to co mowil bo normalnie on ich broni bo to jest ich wina ze zalewa im przodek.
To się nazywa wtórny analfabetyzm. Minimum raz do roku spotykam się z moim szwagrem, który już dawno temu zakończył działalność zawodową. Pracował przy budowie szybów. Posiadał nawet "uprawnienia kesonowe". Budował szyby w Polsce i na budowach eksportowych. Przeszedł drogę od pracownika do kierownika. Czy jego serce wytrzyma te opowieści o tym zalewaniu budowanego szybu? Tak to jest, gdy mamy takie kierownictwo!