28 lipca 2011 10:13
:
:
autor: JM - Trybuna Górnicza
1.8 tys. odsłon
Sport: po latach powrót do symbiozy?
Myśmy nie zjeżdżali do kopalni, nie fedrowaliśmy na przodku, natomiast swoją robotę wykonywaliśmy na boisku – wspomina dawne dzieje Stanisław Oślizło, legendarny kapitan Górnika Zabrze i reprezentant Polski
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
I jak sie musieli czuc gornicy ktorzy
wykonywali ciezka prace na dole?? i
dostawali ta sama kase co Ci co grali na
gorze!! na swiezym powietrzu i robili to
co lubili a nie musieli harować na
dole!! to bylo nie sprawiedliwe w tych
czsach by to nie przeszlo!!
I jak sie musieli czuc gornicy ktorzy wykonywali ciezka prace na dole?? i dostawali ta sama kase co Ci co grali na gorze!! na swiezym powietrzu i robili to co lubili a nie musieli harować na dole!! to bylo nie sprawiedliwe w tych czsach by to nie przeszlo!!