Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Jest jeszcze coś niepokojącego w
bezkrytycznym i nieodpowiedzialnym
upowszchnianiu tego rodzaju poglądów
przez dziennikarzy i media. Czy nikt
tego nie rozumie, że są to banialuki,
że plecie się głupstwa, po to tylko,
aby coś powiedzieć, licząc na to, ze
nikt sie na tym nie zna? Dlaczego
dziennikarz relacjonujący tę
wypowiedź nie zwrócił na to uwagi?
Czy brak profesjonalizmu? Czy
oportunizm? Czy godzenie sie na
wszystko, co powiedzą silni decydenci?
Wszystko to, nie najlepiej świadczy
zarówno o kadrze zarządzającej
polskim górnictwem, jaki i o mediach
powielających ich stereotypowe
głupstwa.
Niestety, mój komputer odbierając tego
rodzaju informacje szaleje. Otóż
natura zawsze miała przewagę nad
człowiekiem. Podejmowane próby
odwrócenia tej sytuacji, to
przysłowiowe "zawracanie Wisły kijem".
Ze względu, że tego rodzaju
abstrakcyjne poglądy są wprowadzane w
życie w kopalniach są one szalenie
niebezpieczne dla życia i zdrowia
górników. Panie Prezesie, niech się
Pan nad tym zastanowi i jak najszybciej
je zmieni. Trochę pokory względem
nigdy nie pokonanej natury też by sie
przydało. To my mamy się dostosowywać
do sił naury i odpowiednio umieć
wykorzystać jej dzieło, jakim
samiędzy innymi trudne warunki
geologiczno - górnicze. Nigdy
odwrotnie!
anie Prezesie! W historii ludzkości
jeszce się nie zdarzył taki przypadek,
aby ludzie nie ulegli naturze. Coś, co
jest trywialne i banalne, w Pana
interpretacj jest niezwykłe. Mówi Pan,
ze wtym roku natura miała nad nami
przewagę. Otózona
anie Prezesie! W historii ludzkości
jeszce się nie zdarzył taki przypadek,
aby ludzie nie ulegli naturze. Coś, co
jest trywialne i banalne, w Pana
interpretacj jest niezwykłe. Mówi Pan,
ze wtym roku natura miała nad nami
przewagę. Otózona
anie Prezesie! W historii ludzkości
jeszce się nie zdarzył taki przypadek,
aby ludzie nie ulegli naturze. Coś, co
jest trywialne i banalne, w Pana
interpretacj jest niezwykłe. Mówi Pan,
ze wtym roku natura miała nad nami
przewagę. Otózona
Jest jeszcze coś niepokojącego w bezkrytycznym i nieodpowiedzialnym upowszchnianiu tego rodzaju poglądów przez dziennikarzy i media. Czy nikt tego nie rozumie, że są to banialuki, że plecie się głupstwa, po to tylko, aby coś powiedzieć, licząc na to, ze nikt sie na tym nie zna? Dlaczego dziennikarz relacjonujący tę wypowiedź nie zwrócił na to uwagi? Czy brak profesjonalizmu? Czy oportunizm? Czy godzenie sie na wszystko, co powiedzą silni decydenci? Wszystko to, nie najlepiej świadczy zarówno o kadrze zarządzającej polskim górnictwem, jaki i o mediach powielających ich stereotypowe głupstwa.
Niestety, mój komputer odbierając tego rodzaju informacje szaleje. Otóż natura zawsze miała przewagę nad człowiekiem. Podejmowane próby odwrócenia tej sytuacji, to przysłowiowe "zawracanie Wisły kijem". Ze względu, że tego rodzaju abstrakcyjne poglądy są wprowadzane w życie w kopalniach są one szalenie niebezpieczne dla życia i zdrowia górników. Panie Prezesie, niech się Pan nad tym zastanowi i jak najszybciej je zmieni. Trochę pokory względem nigdy nie pokonanej natury też by sie przydało. To my mamy się dostosowywać do sił naury i odpowiednio umieć wykorzystać jej dzieło, jakim samiędzy innymi trudne warunki geologiczno - górnicze. Nigdy odwrotnie!
anie Prezesie! W historii ludzkości jeszce się nie zdarzył taki przypadek, aby ludzie nie ulegli naturze. Coś, co jest trywialne i banalne, w Pana interpretacj jest niezwykłe. Mówi Pan, ze wtym roku natura miała nad nami przewagę. Otózona
anie Prezesie! W historii ludzkości jeszce się nie zdarzył taki przypadek, aby ludzie nie ulegli naturze. Coś, co jest trywialne i banalne, w Pana interpretacj jest niezwykłe. Mówi Pan, ze wtym roku natura miała nad nami przewagę. Otózona
anie Prezesie! W historii ludzkości jeszce się nie zdarzył taki przypadek, aby ludzie nie ulegli naturze. Coś, co jest trywialne i banalne, w Pana interpretacj jest niezwykłe. Mówi Pan, ze wtym roku natura miała nad nami przewagę. Otózona