W ministerstwie gospodarki zakończyło się dwudniowe spotkanie (7-8 lipca) międzynarodowych ekspertów energii jądrowej zrzeszonych w Agencji Energii Jądrowej (Nuclear Energy Agency – NEA). Jej celem było przygotowanie Polski do wstąpienia do tej organizacji.
Starania nasze związane są z przygotowaniami, jakie czynimy w zakresie budowy kilku elektrowni atomowych w Polsce. Wiceminister gospodarki Hanna Trojanowska powiedziała: - Prace nad pierwszym blokiem elektrowni jądrowej są jednym z największych wyzwań w historii polskiego rynku energii i całej gospodarki. Ta inwestycja zwiększy nasze bezpieczeństwo energetyczne, przez zapewnienie dostaw energii elektrycznej po racjonalnych kosztach i z uwzględnieniem zaostrzających się wymogów ochrony środowiska, a jednocześnie pomoże w wypełnianiu zobowiązań wynikających z pakietu energetyczno-klimatycznego UE.
Jest znamienne, że podany komunikat ministerstwa w tej sprawie ani słowem nie wspomina o pozyskiwaniu paliwa nuklearnego do tychże elektrowni. Nie jest to żaden problem, mimo że jego cena będzie rosła. Jej wzrost wiąże się z podobnymi planami budowy siłowni nuklearnych wielu krajów w Europie i na całym świecie. O polskich złożach uranu i możliwościach ich eksploatacji w mediach panuje absolutna cisza. Domniemywać należy, że może on być zakupywany za granicą. Tam go nie brakuje. Na dużą skalę eksploatowany jest on w Kanadzie, Australii i Kazachstanie oraz innych krajach. Być może, że w tym towarzystwie znajdzie się też i Polska, gdyż na wspomnianej konferencji wiceminister Trojanowska zaznaczyła oględnie: - Polska ma duży potencjał gospodarczy i społeczny, niezbędny do wdrożenia programu energii jądrowej.
Podczas „zimnej wojny” uran był towarem strategicznym i oba konkurencyjne mocarstwa nie ujawniały źródeł jego pozyskiwania. Po roku 1989 wobec braku konieczności dalszych zbrojeń jego cena gwałtownie spadła do około 20 dolarów za kilogram. Jednocześnie można go było kupić w dowolnych ilościach. Nagle okazało się, że na wolnym rynku jest jego nadmiar. Obecnie wraz z światowym wyścigiem energetycznym cena tego promieniotwórczego metalu waha się w granicach około 100 dolarów.
Z licznie występujących w Polsce złóż uranu za najważniejsze należy uznać złoże „Rajsk” w województwie podlaskim. Na głębokości 400–800 m znajduje się tam ok. 95 proc. wszystkich zasobów uranu w kraju. Zawartość uranu w złożu wynosi 250 ppm (ppm - jednostka stężenia "parts per milion" - przyp. red.). Łącznie można uzyskać z tych złóż ok. 100 000 ton uranu, co wystarcza na ponad sześćset lat dla elektrowni o mocy 1 tys. MW.
Nowym odkryciem, a praktycznie od dawna wiadomym, tylko nigdzie oficjalnie nie ujętym, jest duża zawartość uranu w rudach miedzi wydobywanych przez KGHM Polska Miedź SA. Wynosi ona ok. 60 ppm na tonę rudy. Rocznie wyrzuca się w ten sposób około 1700 ton uranu na składowisko „Żelazny Most”. Stanowi to rocznie ekwiwalent paliwa dla 10 elektrowni jądrowych o mocy 10 000 MW.
Po prostu uranu u nas nie brakuje. Trzeba się jednak już wstępnie zdecydować, na jaką formę jego pozyskania zdecydujemy się. W tym zakresie ministerstwo gospodarki opracowało „Ramowy harmonogram działań dla energetyki jądrowej”. Uwzględnił on rozpoznawanie i poszukiwanie zasobów uranu na terytorium Polski. W związku z wprowadzaniem energetyki jądrowej, należy dokonać oszacowania zasobów uranu pod kątem ilości oraz możliwości eksploatacji.
Energetyka jądrowa, popularnie nazywana atomową, ostro ruszyła do pracy nad przygotowaniem wszystkich niezbędnych elementów do bezawaryjnego, taniego i bezpiecznego funkcjonowania. Ministerstwo gospodarki jest odpowiedzialne w tej chwili za wszystkie w tym zakresie prowadzone prace. Od strony zabezpieczenia paliwa, czyli eksploatacji złóż uranu oraz bezpiecznego składowania odpadów prace są już bardzo zaawansowane. Wszystko wskazuje na to, że pod tym względem międzynarodowi eksperci przebywający w stolicy nie będą mieli żadnych zastrzeżeń.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.