Od przybytku głowa boli! Czasem...
Wczas rano, po nocnyj szychcie, Rudek spotkoł blank napranego kamrata.
– Manek, pieróna! Tak wczas, a ty żeś już taki uożarty!
– Niy już, ino jeszcze. A to skuli tego, że żech uostoł uojcym...
– Nó tóż ci gratuluja! A żónka jak tam sie mo?
– Aaa... Uóna jeszcze uo niczym niy wiy...
Lekarz radzi pacjentce: – Zalecam pani częste kąpiele, dużo ruchu na świeżym powietrzu i bardzo proszę ubierać się ciepło.
Po powrocie do domu pacjentka relacjonuje mężowi: – Lekarz polecił mi pojechać na tydzień na Bermudy, później w Alpy na narty... Ach! I upierał się jeszcze, żebyś mi kupił futro.
Nigdy nie ma:
1. Czasu
2. Pieniędzy
3. W co się ubrać
1. Rację
2. Genialne dzieci
3. Męża idiotę
1. Sałatkę
2. Kapelusz
3. Awanturę małżeńską
1. Psuje nerwy swojemu ojcu
2. Psuje nerwy swojemu mężowi
3. Psuje nerwy swojemu zięciowi
1. Norki (w szafie)
2. Jaguara (w garażu)
3. Osła (który na to wszystko zarobi)
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.