Poseł Kazimierz Kutz wymyślił sobie nowego wroga – polskie górnictwo. Jest to o tyle zaskakujące, że górnicy są bohaterami wielu jego najlepszych filmów i można zaryzykować stwierdzenie, iż to dzięki górnictwu zrobił on karierę reżyserską, a górniczemu elektoratowi zawdzięcza miejsce w parlamencie. Z wrogiem tym rozpoczął wojnę totalną, używając metod, których nie powstydziliby się najlepsi spece z zamierzchłych, dobrze mu znanych wzorów ogłupiającej propagandy: kłamstwa, insynuacji, dzielenia ludzi na lepszych i gorszych według kryterium pochodzenia. Przy tym, wyruszając na wojnę, pan Kutz sprawia wrażenie, że właściwie nie wie, o co walczy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.