Mówi Pan o zobowiązaniach unijnych, ale to tylko jedna strona medalu. Równie ważny jest interes narodowy. Nie brakuje Panu przeciwników politycznych, niedawno jeden z nich zarzucił Panu lekceważenie interesów gmin górniczych i działanie na szkodę obywateli. Zapytam wprost, czy jest Pan lobbystą górniczym?
- Jestem geologiem po AGH, którą skończyłem z wyróżnieniem, i jeżeli czuję się jakimś lobbystą, to chyba tylko dobrego prawa i zdrowego rozsądku. Nie jestem stroną w sporze. Przewodniczę pracom nad prawem górniczym i geologicznym po raz drugi. Mam dbać o to, by powstało dobre prawo. Czyj interes ma być nadrzędny? Państwa polskiego, wszystkich obywateli, czy też jakiejś branży, gminy lub właściciela działki? Ten sam dylemat był przy budowie autostrad. Pracowaliśmy nad projektem rządowym obecnej koalicji, do Sejmu skierował go prezes Rady Ministrów. Rząd konsultował ten projekt z wieloma środowiskami. Każdy mógł wnieść pomysły lub poprawki. To nie jest ustawa dla spółek węglowych. Najostrzejszy spór dotyczył wprowadzenia podatku od budowli, urządzeń i instalacji wewnątrz ziemi. Każdy nowy podatek musi być jasno zdefiniowany w ustawie podatkowej, a nie przez domniemanie. Na ostatnim posiedzeniu podkomisji kolejna wersja tej poprawki została w głosowaniu odrzucona. I to nie było zwycięstwo lobby górniczego lecz argumentów ekonomicznych, gospodarczych, politycznych i społecznych. Opłata eksploatacyjna jest rekompensatą za uciążliwości górnictwa. Na wyższe dodatkowe podatki kopalnie musiałyby podwyższyć ceny swoich produktów, np. węgla. A wiemy, że nasz węgiel już jest coraz mniej konkurencyjny. Ministerstwo Gospodarki szacuje, że zwolennicy nowego podatku chcą dla gmin górniczych daninę rzędu miliarda zł. W 2009 roku całe górnictwo miało tylko 70 mln zysku. Pamiętać warto, że w Europie istnieje silny lobbing sektora energii odnawialnych i spychania do narożnika energetyki opartej na paliwach kopalnych. Jest jeszcze inny aspekt tego sporu – wiarygodność Polski na arenie międzynarodowej. Minister środowiska udzielił 52 koncesji firmom z kapitałem zagranicznym na poszukiwania gazu. Czekamy na rozpoczęcie poszukiwania gazu łupkowego. Przecież żaden przedsiębiorca nie podejmie wieloletnich przedsięwzięć finansowych i ryzyka, nie mając stabilnych warunków inwestycyjnych. Polski nie stać na galimatias prawny, bo zależy nam na odkryciu wielu własnych złóż ropy i gazu, czyli uniezależnieniu się od dostawców zewnętrznych. Odrzucając kilka poprawek, braliśmy pod uwagę fakt, że nadal kopaliny są dobrem ogólnonarodowym we władaniu państwa, a nie własnością gminy. Wprowadzanie nowych podatków poprzez żonglerkę definicjami budowli nie jest dobrym zwyczajem państwa prawa. Przedsiębiorca górniczy będzie się odwoływał do sądów i uzyska korzystny dla siebie wyrok. Mieliśmy tego przykłady, gdy gminy musiały zwracać miliony.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Czy ktoś na tych łamach przedstawi argument drugiej strony czyli gmin ? Górnictwo jest integralną częścią tego regionu w tym również gmin! Ustawianie gmin w roli wrogów górnictwa jest na ręke tym ludziom , którzy tworzą formalny i nieformalny układ na węglu, zwany przez premiera „mafią” . Nie może tak być jak w Rosji , że całą śmietankę przechwytują „oligarchowie węglowi” a społeczeństwu pozostają do zapłacenia rachunki!
Pod warunkiem wszakże drogi tytusieW, że to są budowle, a to nie wynika z jakiegokolwiek przepisu prawa. O ile jest inaczej, chętnie się dowiem który to artykuł i jakiej ustawy. Bo na pewno nie wynika to z ustawy o podatkach i opłatach lokalnych ani z prawa budowlanego czy też geologicznego i górniczego
Z prac Sejmu – cytat dnia: „Gminy chciały opodatkować wszystko pod ziemią, nikt nie przedstawił listy nazw budowli, urządzeń i instalacji. Nikt dokładnie nie policzył, ile są one warte”. To jest to! To nie kopalnie mają przedstawić gminom co posiadają tylko gminy są w obowiązku dać listę nazw budowli wraz z wyceną tego co jest w kopalni. Komiczne. Przy takim rozumowaniu naszych czcigodnych legislatorów nie trzeba będzie długo czekać na rezultaty tego majstersztyku prawnego w innych bardziej ważnych dla Państwa aspektach.