- Jesteśmy zaskoczeni faktem, iż wypracowane oraz potwierdzone uściskiem dłoni porozumienie zostało - w rezultacie zewnętrznej telefonicznej konsultacji - zerwane bez wskazania racjonalnych przesłanek. Mimo konieczności wejścia w spór zbiorowy zgodnie z obowiązującymi przepisami, mamy nadzieję na powrót do prowadzonych dotychczas rozmów w atmosferze wzajemnego zrozumienia.
Intencją zarządu Nexteer Automotive jest zapewnienie naszym pracownikom możliwie najlepszych warunków pracy i stabilności zatrudnienia. Wymaga to podejmowania odpowiedzialnych decyzji w zakresie corocznego wzrostu wynagrodzeń pracowników firmy. W grudniu 2009 roku zaproponowaliśmy reprezentującej załogę Międzyzakładowej Organizacji Zakładowej NSZZ „Solidarność” rozmowę na temat zwiększenia wynagrodzeń stałych oraz zmiennych na rok 2010. Podjęliśmy to działanie mimo rosnącej konkurencji w branży oraz przeprowadzeniu w tyskim zakładzie w 2009 roku inwestycji o wartości 40 milionów euro, które pozwolą na utrzymanie konkurencyjności firmy w perspektywie obecnych i przyszłych kontraktów międzynarodowych.
Uzyskanie porozumienia w ramach zainicjowanych wcześniej rozmów odczytywaliśmy jako odpowiedzialną decyzję przedstawicieli załogi, podjętą w oparciu o perspektywiczne spojrzenie i uznanie wartości, do których należy trwałość zatrudnienia.
Czytaj więcej:
Nexteer Automotive produkuje układy kierownicze ze wspomaganiem hydraulicznym i elektrycznym, kolumny kierownicze oraz produkty do układów jezdnych dla producentów oryginalnych podzespołów. Dla 60 klientów Nexteer Automotive pracuje sztab 6 200 osób, wykonujących powierzone im zadania w 22 fabrykach, sześciu centrach inżynieryjnych oraz 14 centrach obsługi klienta położonych w Ameryce Północnej i Południowej, Europie oraz Azji. Wśród klientów Nexteer Automotive znajdują się: GM, Fiat, Ford, Toyota, Chrysler, PSA Peugeot Citroen oraz producenci z Indii, Chin oraz Ameryki Południowej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.