Apel prezesa Kompanii Węglowej Mirosława Kugiela do górników (czytaj) rozpowszechniony w 16 kopalniach spółki przed środowym referendum wzbudził szeroki oddźwięk wśród załóg. Głos w sprawie apelu zabrał m.in. działający w KW Związek Zawodowy \"Kadra\". Przewodniczący \"Kadry\" Grzegorz Herwy nadesłał do redakcji nettg.pl oficjalne stanowisko związkowe, które zamieszczamy poniżej. Ze względu na \"ciszę wyborczą\" w dniu referendum z publikacją tekstu redakcja wstrzymała się do zakończenia głosowania.
"GÓRNICY
Znów głośno o Kompanii Węglowej i to nie tylko za sprawą sporu zbiorowego, ale także z uwagi na list Prezesa Zarządu skierowany do załogi Kompanii Węglowej.
Jeszcze raz potwierdza się stara zasada, że podstawą sukcesu jest umiejętna sprzedaż produktu. W tym wypadku nie chodzi jednak o węgiel, bo z tym Kompania ma problemy, a o osobę Prezesa i resztę Zarządu. W liście Prezes przedstawia siebie i swój Zarząd jako Dobrego Wujka Sama troszczącego się o wszystkich, tylko nie o swoich pracowników.
Troszczy się więc o stoczniowców, zbrojeniowców, o miejsca pracy w regionie, co jest chwalebne, bo wszystkim, a nie tylko związkom zawodowym powinno na tym zależeć.
W tym miejscu rodzi się jednak refleksja - kto stanął w obronie górnictwa i górników gdy celowo czyniono z nas kotwicę inflacyjną wpychając w miliardowe zadłużenia z którymi do dziś się borykamy, gdy zamykano kopalnie likwidując dziesiątki tysięcy miejsc pracy, gdy zamrażano płace w górnictwie i przyjęcia na kopalnie tworząc, naszym zdaniem celowo, lukę pokoleniową. Kto?
Zarzuca się nam brak etyki w stosunku do innych, gdy domagamy się podwyżek dla górnictwa, a etyczne było pokazywanie górników gdy niejednokrotnie nawet siłą musieli upomnieć się o swoje?
Chcemy w tym miejscu przypomnieć Panu Prezesowi, że te niedobre związki zawodowe na podobne argumenty Zarządu przedstawione w trakcie negocjacji odpowiedziały jednoznacznie, że są gotowe odstąpić od swoich żądań, gdy tylko Prezes zagwarantuje, że pozwoli to utrzymać utracone miejsca pracy.
GÓRNICY
teraz parę słów o tym, co Dobry Wujek Sam wspaniałego Wam przygotował.
Ano kilka cyfr, które jego zdaniem powinny powalić Was na kolana. Mianowicie 250 zł brutto miesięcznie, 3000 zł rocznie, razem aż 195 milionów.
Pytanie, co się za tym kryje.
Przypominamy, że Zarząd Kompanii Węglowej pod koniec roku 2008 w planie Techniczno-Ekonomicznym zakładał 8-procentowy wzrost płac, by w niedługim czasie w aneksie obniżyć go do 5 proc., a w wydanym Zarządzeniu z 10 marca zagwarantować załogom wskaźnik na poziomie aż 1,14 proc., a więc nieco powyżej 47 milionów zł.
Zdaniem Zarządu ma to pokryć skutki wprowadzenia Aneksu nr 5. Statystycznie wszystko się zgadza, tylko, że zapomniano dodać że na większości kopalń skutek ten wynosi nie 1,14 a 2 i więcej procent. Jaki z tego wniosek? - a no taki, że na tych kopalniach realne zarobki ulegną obniżeniu. Rodzi się więc pytanie: co stało na przeszkodzie by w Zarządzeniu zapisać taki wskaźnik, który nie skutkowałby obniżaniem płac realnych. Dobra wola Zarządu?
Co dalej proponuje Zarząd?
Dopłaty do dniówek przepracowanych i to nie w formie proponowanej przez Związki, czyli w równej kwocie, ale zróżnicowane na wzór ubiegłorocznych w kwotach od 8,50 do 3,00 zł, chociaż jeszcze nie tak dawno było od 10,00 do 4,00 zł. Dopłaty te oznaczają to, że pracownik otrzymujący dotychczas dodatek 28 zł otrzymywałby dodatkowo miesięcznie brutto ok. 178 zł, a ten z dodatkiem 10,00 zł aż 63,00 zł. Średnia dopłata to 6,80 zł czyli 142 zł a nie 250,00. ponadto trzeba było zabrać 37 tysiącom pracownikom od 2,00 do 5,50 zł by grupie 28,00 zł dołożyć aż 1,50 na dniówkę. Przedstawiając tę propozycję Prezes zapomniał tylko dodać, że wypłata owych rzekomo "wielkich" pieniędzy ma być realizowana kwartalnie i całkowicie uzależniona będzie od wykonania kwartalnego Planu Techniczno-Ekonomicznego. Co to oznacza? Tylko jedno - nie ma planu nie ma pieniędzy. Tak więc w praktyce może się okazać, że górnicy w Kompanii Węglowej otrzymają zero podwyżki w 2009 roku.
W tym miejscu nasuwa się porównanie do popularnego kiedyś teleturnieju "Idź na całość". Podobnie jak tam i tu mamy bramki (kwartały), a w nich zamiast dopłat ZONK.
GÓRNICY
Mamy nadzieję, że tych kilka uwag pozwoli Wam zrozumieć na czym zdaniem Prezesa ma polegać solidarność górnicza do której tak łatwo i często się odwołuje.
Najłatwiej oszczędności szuka się w kieszeni drugiego (górnika) zamiast poszukać ich u siebie.
Przez cały bowiem okres negocjacji Zarząd, mimo licznych sugestii, ani razu nie pochylił się nad tematem przeszacowania (naszym zdaniem) kosztów materiałowego zabezpieczenia produkcji, zwiększenia możliwości sprzedaży węgla na pozostałych rynkach krajowych, czy renegocjacji umów zawartych z kontrahentami w temacie cen materiałów i usług. W swojej arogancji Zarząd posunął się natomiast jeszcze dalej wstrzymując w ostatnich dniach przyjęcia w 2009 roku.
25 marca (środa) na wszystkich kopalniach Kompanii Węglowej S.A odbędzie się referendum dotyczące akcji strajkowej w ramach sporu zbiorowego toczonego przez organizacje związków zawodowych.
Twój udział w referendum i poparcie strajku pozwoli zrealizować postulaty strony społecznej, którymi są:
- wzrost stawek osobistego zaszeregowania o 6 proc. dla wszystkich pracowników KW SA,
- Wzrost stałych dopłat do dniówki o 10 zł dla wszystkich pracowników KW SA,
- wyrównanie deputatu węglowego do wysokości 8 ton dla każdego pracownika KW SA.\"
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ale jajcarz z tego gościa! Dobre ale i z sensem;// Jak nie lubię kadry, to macie moje brawa tym razem.