- Końcówka roku 2025 to nic innego, jak ekspresowe łatanie dziur w górnictwie, bo rząd wszystko robi w tym temacie na zasadzie łapu-capu. Na szczęście z nowelizacją ustawy górniczej i rozwiązaniem konfliktu w PG Silesia się udało, ale to nie zmienia faktu, że sytuacji branży nadal jest katastrofalna i przyszły rok może być bardzo trudny - ocenia Bogusław Ziętek, lider WZZ Sierpień 80.
Szef Sierpnia 80 zauważa, że nadal nie ma recepty na sytuację w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. - Tutaj nie udało się zrobić nic, absolutnie nic, bo ani przywrócić płynności finansowej tej spółce, ani zabezpieczyć środków na realizację podstawowych kwestii, takich jak wypłata wynagrodzeń czy spłata zobowiązań. A przypominam, że od wiosny JSW będzie musiał spłacać podwójne ZUS-y, wynika to akurat z wcześniejszego przesunięcia tej płatności o rok – będzie to więc kolejny strzał w tę spółkę. Rząd nie ma żadnego sensownego pomysłu na spółkę, poza ciągłym bombardowaniem strony społecznej postulatem, że pracownicy mają się zrzec 40% swojego wynagrodzenia, co jest absurdalne. - podkreśla Ziętek.
Puste kasy w PGG? „W połowie roku może zabraknąć środków”
Jak dodaje, w 2025 roku nie udało się też uporządkować struktury organizacyjnej górnictwa, czyli kwestii, która mogłaby wpłynąć na oszczędności spółek. - Rozwiązano, co prawda, problem pracowników Silesii, ale ja chcę przypomnieć, że w Polsce są górnicy, którzy nadal nie będą mogli korzystać z dobrodziejstw ustawy górniczej, czyli pracownicy np. SUG czy JSW SiG, czyli spółek-córek Polskiego Koncernu Węglowego i Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Zresztą realizacja tej ustawy, o którą tak bardzo walczyliśmy, też nie będzie prosta, bo w JSW i w PGG jest mniej więcej po 4,5 tysiąca uprawnionych do skorzystania z urlopów górniczych i urlopów przeróbkarskich, a z mojej wiedzy wynika, że w obu spółkach dużym sukcesem będzie, jeśli skorzysta z nich po 2 tysiące ludzi. To oznacza, że w przyszłym roku możemy mieć problem z alokacjami tych ludzi, którzy muszą znaleźć pracę, a więc z Bobrka, z Silesii, jeśli ta upadnie, czy z Bielszowic - prognozuje szef Sierpnia 80.
Bogusław Ziętek zauważa też, że PGG stoi przed innym problemem. - Mniej więcej w połowie roku spółce może zabraknąć środków na funkcjonowanie, dlatego, że środki przypisane przez rząd na górnictwu na 2026 roku są zdecydowanie zbyt niskie w stosunku do potrzeb - przyznaje.
I dodaje: Biorąc to wszystko w całość, nie ma wątpliwości, że przed górnictwem bardzo trudny rok. Nie lepiej będzie w innych branżach – w hutnictwie, przemyśle samochodowym czy rolnictwie. To może być bardzo dynamiczne i bardzo gorące dwanaście miesięcy, tym bardziej, że protesty różnych środowisk mogą przelać się w jedną falę.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Zacytuję ostatni akapit: /I dodaje: Biorąc to wszystko w całość, nie ma wątpliwości, że przed górnictwem bardzo trudny rok. Nie lepiej będzie w innych branżach – w hutnictwie, przemyśle samochodowym czy rolnictwie. To może być bardzo dynamiczne i bardzo gorące dwanaście miesięcy, tym bardziej, że protesty różnych środowisk mogą przelać się w JEDNĄ falę./ Dalej nie trzeba komentować.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.