Związkowcy z WZZ Sierpnia 80 pikietują przed siedzibą Ministerstwa Energii w Katowicach. W sumie około 200 osób. Domagają się poważnej dyskusji na temat Jastrzębskiej Spółki Węglowej, która doprowadzi do przywrócenia płynności finansowej spółki - "perły w koronie", jedynej już, która w Unii produkuje węgiel koksowy.
Powodem manifestacji są płace w spółce. Górnikom nie wypłacono nagrody barbórkowej w pełnej wysokości, a wypłata listopadowa wypłacona 10 grudnia była mocno okrojona z powodu przepisów podatkowych.
- Od ponad dwóch lat alarmowaliśmy, że jeśli nic się nie zmieni w zarządzaniu JSW, czeka nas kryzys głębszy niż w 2015 roku. I proszę bardzo – mamy ten kryzys na dzień dzisiejszy - podkreślił Karol Granatyr z WZZ Sierpnia 80 w JSW.
Do protestujących wyszedł odpowiedzialny za górnictwo wiceminister energii Marian Zmarzły i zaprosił ich na rozmowę.
- Przyjął naszą petycję i obiecał pomoc. Podkreślił, że rozumie po co tu przyszliśmy. Prosił o cierpliwość i obiecał, że nie zostawi tego tematu. Mamy gwarancje, że zajmie się naszymi sprawami - podsumował Krzysztof Łabądź, przewodniczący WZZ Sierpnia 80 w kopalni Budryk.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.