Według wiceministra energii Wojciecha Wrochny nie ma większego ryzyka, jeśli chodzi o bilansowanie systemów energetycznego i gazowego w okresie zimowym. Nie przewidujemy zagrożenia dla realizacji dostaw gazu i energii dla odbiorców - zapewnił Wrochna podczas obrad sejmowej podkomisji.
W czwartek podkomisja stała do spraw infrastruktury krytycznej, górnictwa i energetyki rozpatrywała informacja na temat bilansowania przesyłowej sieci elektroenergetycznej i gazowej.
- Nie mamy większego ryzyka, jeśli chodzi o bilansowanie systemów w okresie zimowym, zarówno energetycznego jak i gazowego - zapewnił pełnomocnik rządu do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej, wiceminister energii Wojciech Wrochna.
W jego ocenie system gazowy jest przygotowany dobrze. - Nie przewidujemy dzisiaj żadnego zagrożenia dla realizacji dostaw gazu dla odbiorców. Mamy zdywersyfikowane ścieżki dostaw gazu. Myślimy o tym, żeby ten system wzmacniać i powiększać. Trwa budowa I terminala pływającego (FSRU w Gdańsku - PAP) - przekazał wiceminister. Dodał, że rozpoczęły się analizy dotyczące zainteresowania dostawców budową drugiego zbiornika.
Podkreślił, że zdolności Polski do importu gazu pozostają na “wysokim poziomie“. - Poziom zapasów obowiązkowych gazu względem roku ubiegłego wzrósł o 12 proc. i przez najbliższe miesiące będzie wynosił 1 mld 370 mln m sześc. - poinformował Wrochna.
Zwrócił uwagę, że z kolei w systemie elektroenergetycznym obecnie obserwowana jest zmienność cen energii. Wyjaśnił, że ceny są zależne od podaży i popytu i istotnie wahają się nawet w ciągu doby. Jak przypomniał, od czerwca 2024 r. obowiązują regulacje dotyczące bilansowania rynku energii elektrycznej, ale w jego opinii jakość bilansowania jest “słaba“.
- Przed sezonem zimowym ilość dyspozycyjnych źródeł energii, pozostających do dyspozycji operatora (PSE) jest na tyle istotna, że bezpieczeństwo, wystarczalność mocy są w pełni zapewnione w tym przez działanie takich instrumentów regulacyjnych jak rynek mocy. Nie widzimy istotnych zagrożeń przed zbliżającym się sezonem zimowym - zapewnił Wrochna.
Prezes operatora systemy przesyłu gazu Gaz-Systemu Sławomir Hinc poinformował, że spółka jest w stanie zapewnić dostawy gazu w dobie szczytowej na poziomie 173 mln m sześc. przy założeniu, że magazynu są pełne są pełne. - Kończymy rozbudowę magazynów gazu w Wierzchowicach, kończymy połączenie systemu gazociągu jamalskiego z naszym systemem krajowym w Wydartowie w okolicach Mogilna - poinformował Hinc. Wyjaśnił, że to spowoduje, że operator będzie mógł przesłać gaz na szczytowym dobowym poziomie wynoszącym 200 mln m sześc. - To oznacza, że jesteśmy w stanie obsłużyć w energetyce gazowej do 20 GW mocy - zaznaczył.
Wiceprezes operatora krajowego systemu elektroenergetycznego Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) Konrad Purchała podał, że obecnie udział odnawialnych źródeł energii w systemie (OZE) to ok 30 proc. - To wzrost rok do roku o kilka procent. Za kilka lat będzie coraz trudniej uzyskać ten wzrost, bo potrzebujemy stabilnych mocy wytwórczych - podkreślił.
Przekazał, że obecnie w systemie jest 35 tys. MW mocy zainstalowanej “w źródłach wiatrowych i fotowoltaicznych. - Nie są to źródła, które pracują z pełną mocą - zaznaczył Purchała. - Na dziś wydane przez nas i przez operatorów systemów dystrybucji energii warunki- umowy przyłączeniowe opiewają na około 60 GW nowych mocy. Jesteśmy więc w stanie dojść do niemal 100 GW mocy zainstalowanych OZE - stwierdził wiceprezes PSE. - Tylko nieznaczna część tej masy się przyłączy (do systemu elektroenergetycznego - PAP), ponieważ źródła fotowoltaiczne w 2025 r. będą miały trudności z uzyskaniem zwrotu z zainwestowanego kapitału, bo cena po jakiej ta energia jest sprzedawana jest jednak niska - uważa Purchała. Jego zdaniem obecnie “przestrzeni na nowe moce fotowoltaiczne w systemie nie ma zbyt wiele, w przeciwieństwie do źródeł gazowych“.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.