Koncepcja budowa kopalni cynku i ołowiu na terenie Ziemi Zawierciańskiej budzi duże zaniepokojenie wśród mieszkańców. Firma, która od lat prowadzi tu poszukiwania wystąpiła właśnie do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o przedłużenie koncesji na prace poszukiwawcze.
Zawiercie, Poręba, czy Ogrodzieniec od lat, także poprzez uchwały protestują przeciwko powstaniu kopalni na ich terenie. Stawiając przede wszystkim na turystykę.
- Rathdowney Polska jest oddziałem Rathdowney Resources Limited, kanadyjskiej firmy z branży poszukiwania i eksploatacji surowców mineralnych, notowanej na giełdzie w Toronto (TSX Venture Exchange). Rathdowney Resources Limited wchodzi w skład firm Grupy Hunter Dickinson Inc. HDI jest kanadyjską firmą posiadającą ponad trzydziestopięcioletnie doświadczenie w poszukiwaniu i rozpoznawaniu złóż kopalin na całym świecie, przynosząca korzyści dla społeczności lokalnych, pracowników i udziałowców - czytamy na przebudowywanej stronie internetowej Rathdowney Polska.
Firma przez lata wydała na poszukiwania cynku i ołowiu na tym terenie ponad 80 mln złotych. Przedstawiciele miast od dawna mówią, że obawiają się, iż powstanie kopalni może przyczynić się do osuwisk, powstania leja depresyjnego, zanikania obecnych ująć wody, obniżenia i zanieczyszczenia wód powierzchniowych, zanieczyszczenia rzek Warty i Czarnej Przemszy, co może mieć negatywny wpływ na zdrowie mieszkańców.
Firma uspokaja, mówi o nowoczesnych metodach wydobycia i o tym, że złoża są znacznie większe, niż się wydawało. W związku z tym wystąpiła do ministerstwa o przedłużenie koncesji. Resort ma czas na rozpatrzenie wniosku do końca października.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.