Minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz podkreśliła w niedzielę, że to PARP oraz operatorzy odpowiadają za realizację programów związanych z KPO; ich rolą jest dopilnowanie, by dotacje były przyznawane zgodnie z regulaminem. Była szefowa PARP wskazuje na odpowiedzialność kierownictwa resortu.
Była prezes Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości w wpisie na portalu LinkedIn odniosła się do trwającej dyskusji wokół wydawania środków z Krajowego Planu Odbudowy w programie dla sektora MŚP z branży HoReCa (hotelarstwo i gastronomia). Według niej to kierownictwo resortu funduszy ponosi odpowiedzialność za program skierowany do branży HoReCa z KPO, a także inne programy finansowane ze środków UE, które na bieżąco kontroluje.
Pełczyńska-Nałęcz w niedzielę odnosząc się do sprawy na portalu X wskazała, że według niej “fakty są takie“, że Duber-Stachurska nie wysłała do niej w ciągu minionego roku żadnego pisma o nieprawidłowościach w programie.
“Za realizację programów są odpowiedzialni PARP i operatorzy. Zgodnie z umową to ich rolą jest dopilnowanie, aby dotacje były przyznawane zgodnie z regulaminem“ - zaznaczyła szefowa MFiPR.
“Przyznaje to zresztą sama Pani Prezes. Pisze, że zlecając kontrole PARP-owi zleciłam ją osobom, które zajmowały się programem. Dlatego teraz oprócz kontroli PARP-u jest też kontrola Ministerstwa. Powiedziałam, że mysz się nie prześliźnie i tak będzie“ - dodała Pełczyńska-Nałęcz.
Zapewniła, że nie zamierza ferować wyroków przed wynikami kontroli, ani “piętnować“ ludzi na podstawie doniesień medialno-twitterowych. “Skontrolujemy, będą nieprawidłowości - twardo rozliczymy. Kropka“ - zaznaczyła.
Duber-Stachurska w niedzielnym wpisie podkreśliła, że PARP jest agencją wykonawczą, nie podejmuje decyzji o programach i nie ustala kryteriów przyznawania dofinansowania. Jak zauważyła, wszystkie procedury, regulaminy i umowy są zatwierdzane przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, a PARP nie ma samodzielności w tym zakresie. “I tak było w przypadku KPO HoReCa“ - wskazała.
Była szefowa Agencji podkreśliła, że ministerstwo “zatwierdzało nawet sposób opisu faktury z wydatkami, nadzorowało codziennie realizację programu“.
“Ministerstwo wiedziało o łodziach - odpowiadało na pytania operatorów, czy łodzie z silnikiem spalinowym mogły być dopuszczane. Pani Minister (Pełczyńska-Nałęcz) zapewniała przedsiębiorców, że osobiście interweniowała, by poluzować pierwotne zasady, żeby środki płynęły sprawniej i szybciej“ - dodała we wpisie Duber-Stachurska.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.