Minister środowiska Andrzej Kraszewski zapowiedział we wtorek, że na początku naszej prezydencji pojawią się zlecone przez Komisję Europejską na żądanie Polski analizy ekonomicznych skutków dla poszczególnych krajów europejskich wprowadzenia ograniczeń emisji CO2.
Według niego, „taka dyskusja może i powinna, przynieść refleksję na temat zasadności śrubowania w górę celów unijnych", jeśli chodzi o emisję CO2. Podkreślił też, że Polska będzie niezmiennie przeciwna podwyższaniu tych celów powyżej 20 proc., ponieważ nie może zaakceptować idących za tym konsekwencji ekonomicznych.
Polski rząd wielokrotnie zajmował negatywne stanowisko w sprawie ewentualnego podniesienia celu redukcji emisji w UE z 20 do 30 proc. Zdaniem Kraszewskiego, także KE nie wystąpi z taką propozycją, a przynajmniej nie do szczytu w Durbanie w RPA. Odbędzie się on na przełomie listopada i grudnia 2011 r. podczas polskiej prezydencji w UE. Polski minister środowiska będzie tam prezentował unijne stanowisko.
Tydzień temu w Luksemburgu Polska jako jedyny kraj zagłosowała przeciw przyjęciu konkluzji rady środowiska UE nt. ścieżki obniżania emisji CO2 w UE do 2050 r., proponowanej przez KE. - Oczekujemy większej solidarności w UE w sprawie obniżania emisji CO2 - powiedział wtedy Kraszewski.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.