4 lipca pokazem specjalnym filmu „Seksmisja” rozpoczął się pierwszy Tauron Festiwal Jerzego Stuhra. Komora Warszawa w kopalni Soli Wieliczka zgromadziła szeroką widownię oraz gości pragnących uczcić pamięć zmarłego przed rokiem wybitnego artysty.
– Podczas kręcenia „Seksmisji” grasowaliśmy po kopalni przez dwa tygodnie. Jak to było możliwe, żeby tyle kobiet tu zwieźć. Ja dopiero teraz widzę, jaki to był organizacyjny ogromny wysiłek jak na tamte czasy – opowiadał z humorem Jerzy Stuhr. Ponad cztery dekady później kultowa komedia wróciła do wielickich podziemi, żeby wywołać uśmiech oraz wspomnienia.
Miejsce inauguracji Stuhraliów wybrano nieprzypadkowo. Część zdjęć do „Seksmisji” nakręcono bowiem w Kopalni Soli Wieliczka. Warto uważnie przyjrzeć się scenerii Obozu Dekadencji oraz słynnej bitwy na torty – to komora Margielnik. Kolejka odjeżdżała z komory Dworzec Gołuchowskiego, a na ociosach poprzeczni August do dziś zachowały się wymalowane białą farbą pasy oraz cyfry. Jest też dziura, która posłużyła bohaterom jako droga ucieczki.
Twórcy komedii wrócili do Wieliczki w roku 2009, z okazji 25-lecia „Seksmisji”, by powspominać ów niezwykły podziemny plan zdjęciowy z lat 80. Niewątpliwie zapisał się on jako przedsięwzięcie stanowiące wielkie logistyczne wyzwanie. Filmowcy, aktorzy, statyści zjeżdżali do kopalni szybem Daniłowicza i z Dworca Kaniów, jechali kolejką w rejon komór Gołuchowskiego oraz Margielnik. Tą samą kolejką na plan zmierzały rekwizyty i sprzęt, które pod ziemię, na poziom III, opuszczano szybem św. Kingi. Zdarzało się, że w komorze Margielnik oraz jej sąsiedztwie znajdowało się jednocześnie ponad 100 osób! Istny żywioł, lecz wieliccy górnicy poradzili sobie doskonale, zapewniając kopalni poczesne miejsce w historii polskiej kinematografii.
Organizowane przez Stowarzyszenie i Fundację Unicorn Stuhralia odbywają się w pierwszą rocznicę śmierci artysty. Festiwal wspólnie otworzyły żona Jerzego Stuhra Barbara Stuhr oraz pani prezydentowa Jolanta Kwaśniewska. Gości powitali gospodarze zabytkowych podziemi: prezes zarządu Kopalni Soli „Wieliczka” Turystyka Barbara Ptak i Prezes Zarządu Kopalni Soli Wieliczka Marian Leśny oraz prowadzący wieczór Marcin Mikos.
„Solna” odsłona Stuhraliów upłynęła pod znakiem „Seksmisji”. Niezwykły seans odbył się na głębokości 125 m w komorze Warszawa. Projekcję komedii wszechczasów poprzedził panel dyskusyjny. Na podziemnej scenie zasiedli obok siebie Juliusz Machulski, Olgierd Łukaszewicz, Maciej Stuhr oraz Agnieszka Wolańska, pełnomocnik zarządu ds. Historii i Kultury Kopalni Soli Wieliczka. Nad przebiegiem rozmowy czuwała Maria Malatyńska.
Juliusz Machulski wspominał kulisy zdjęć w kopalni. Szczególnie mocno utkwił mu w pamięci epizod z wózkiem kamerowym, który nie zmieścił się w windzie. Ostatecznie zjechał pod nią. Na pytanie, dlaczego akurat wielicka kopalnia, odparł, że potrzebowali kręcić w kopalni, a Wieliczka jest „najfajniejszą kopalnią”. Anegdotami oczarował publiczność również Olgierd Łukaszewicz, czyli niezapomniany, niepowtarzalny, „niosący pomoc” Albercik. Maciej Stuhr sięgnął pamięcią do dzieciństwa, przywołując rozmaite historie związane z „Seksmisją”.
Na gości Festiwalu czekała w kopalni dodatkowa niespodzianka – wystawa w komorze Wisła, na którą złożyły się fotografie dokumentujące 25. urodziny „Seksmisji” oraz inspirowane filmem eksponaty. Te drugie z całą pewnością ucieszą turystów: wprost idealnie nadają się do pamiątkowych zdjęć.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.