To może być niespodzianka dla miłośników francuskiego kina i Jeana Reno. Aktor, znany z takich produkcji, jak „Wielki błękit”, „Leon zawodowiec” czy „Nikita” napisał thriller szpiegowski. „Emma” to książka wciągająca, której akcja dzieje się w Bretanii i Omanie. Debiut powieściowy Jeana Reno można uznać za udany.
Któż nie pamięta, jak Jean Reno zajadał wasabi w filmie „Hubert zawodowiec”? Tym razem zabiera nas w podróż, gdzie na przekąskę serwuje się daktyle. W egzotycznym Omanie rozgrywa się większa część akcji jego książki „Emma”. Ale od początku.
Emma ma 29 lat, pracuje jako masażystka w małym bretońskim miasteczku i żyje z poczuciem winy. Prawie 10 lat temu prowadziła samochód, w którym zginęła jej matka. Dziewczyna mieszka z kotem, ma przyjaciółkę, uwielbia pływanie w oceanie. Ani nie jest radosna, ani nieszczęśliwa, przyjmuje pochwały od szefa spa, w którym pracuje i ma poczucie, że daleko jej od jakichkolwiek zmian w zwyczajnym życiu.
Gdy do ośrodka spa przyjeżdża delegacja Sułtanatu Omanu, Emma ma za zadanie wykonać swoją pracę najlepiej jak potrafi. Zrobiła to tak, że od razu dostaje zaproszenie na czteromiesięczny pobyt w Omanie, by szkolić tamtejszą kadrę. Niby się waha, rozważa za i przeciw, ale w końcu jedzie.
Bogactwo Sułtanatu, pozycja kobiet w Omanie, romans z synem wiceministra – wszystko ma wpływ na postrzeganie egzotycznego świata przez Emmę. Do momentu aż układanka się rozsypuje – bo czy kierowca jest tym, za kogo się podaje? Czy attache kulturalny francuskiej ambasady ma wobec dziewczyny jakiś plan? Czy wierzyć Francuzom mieszkającym w Omanie od jakiegoś czasu? I kto dla kogo pracuje?
Ten thriller szpiegowski jest wciągający, choć niektórzy mogą uznać, że za długo się rozpędza. Czytelnik może się dziwić, że około setnej strony nic sensacyjnego się nie dzieje, ale zaprzeczają temu notatki operacyjne francuskich służb. To niepokojąca zapowiedź tego, że coś się wydarzy i pewnie Emma zostanie wciągnięta w niebezpieczną grę. Zostanie, będzie śledzona, będzie musiała się ukrywać, a nawet uciekać przed śmiercią.
I nawet jak aktor Jean Reno napisał pierwszy raz o miłości i szpiegach, to wyszło mu to całkiem nieźle.
Jean Reno, „Emma”, Wydawnictwo Albatros, Warszawa 2025, stron 317, przekład: Oskar Hedemann
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.