Unia Europejska przeznacza za mało środków na cyberbezpieczeństwo - ocenił Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) i zaproponował m.in. utworzenie funduszu wzmacniającego krajowe systemy cyberbezpieczeństwa, a także platformy inwestycyjnej wspierającej unijne firmy z tej branży.
Polski Instytut Ekonomiczny zaproponował w raporcie “Policy Paper PIE“ stworzenie europejskiego funduszu finansowanego ze środków UE, którego celem byłoby wzmocnienie krajowych systemów cyberbezpieczeństwa. Alternatywnie cyberbezpieczeństwo mogłoby zostać określone jako priorytetowy cel w ramach jednego z istniejących lub planowanych programów, wraz ze znacznym zwiększeniem finansowania na ten cel - dodano w komunikacie prasowym. PIE rekomenduje też ustanowienie platformy inwestycyjnej, “funduszu funduszy“, specjalizującego się we wspieraniu projektów i firm działających w obszarze cyberbezpieczeństwa.
Kolejnym działaniem, według Instytutu, powinno być uwzględnienie w nowych unijnych Wieloletnich Ramach Finansowych określonej proporcji środków na działania związane z cyberbezpieczeństwem. Komisja Europejska powinna również zostać zobowiązana do opracowania odpowiedniej metodologii szacowania takich wydatków - wskazał PIE. Obecnie trwają przygotowania do tworzenia ram finansowych w kolejnej perspektywie finansowej 2027-2034, a wzrost inwestycji w cyberbezpieczeństwo jest konieczny - podkreślono.
“Inwestycje w cyberbezpieczeństwo, w tym wydatki publiczne, mają kluczowe znaczenie dla zwiększenia odporności, ograniczenia strat wynikających z cyberataków oraz przyciągnięcia prywatnych inwestorów. Światowe Forum Ekonomiczne, powołując się na Cybersecurity Ventures, prognozuje, że globalne koszty cyberprzestępczości będą rosły o 15 proc. rocznie, osiągając 10,5 bln USD do 2025 roku. Ponadto publiczne inwestycje w badania i rozwój w sektorze obronnym wzmacniają inwestycje prywatne poprzez efekt crowding-in, w którym prywatni inwestorzy są bardziej skłonni angażować środki, gdy sektor publiczny wykazuje zaangażowanie“ - wskazał cytowany w komunikacie Ignacy Święcicki, kierownik Zespołu Gospodarki Cyfrowej w PIE.
Jak wskazali eksperci, obecnie Wieloletnie Ramy Finansowe (2021-2027) przewidują z funduszy unijnych około 2,9 mld euro na wzmacnianie cyberbezpieczeństwa, co stanowi prawie 200 proc. wzrost w porównaniu z poprzednimi Ramami (2014-2020). Do tego dochodzą przynajmniej 2 mld euro ze środków państw członkowskich, choć jak podkreślił PIE, te szacunki pochodzą z początku obecnej dekady i prawdopodobnie są zaniżone.
Biorąc pod uwagę rosnące zagrożenia środki te są “niewystarczające“ - ocenili eksperci i dodali, że skalę problemu pokazuje porównanie z wydatkami USA na cyberbezpieczeństwo. Stany Zjednoczone wydają na ten cel około 13 mld dol. przez agencje cywilne, nie uwzględniając wydatków wojskowych - wskazano w komunikacie. Dodatkowo północnoamerykańskie firmy przeznaczają na cyberbezpieczeństwo ponad dwa razy więcej środków niż przedsiębiorstwa europejskie.
Ta różnica wynika nie tylko z większego sektora IT w Stanach Zjednoczonych, ale także z większej intensywności wydatków (6,7 proc. całkowitych nakładów w Ameryce Północnej, w porównaniu do 5,6 proc. w UE) - podkreślili eksperci. Wskazali, że luka w podaży kapitału wysokiego ryzyka w Europie w obszarze cyberbezpieczeństwa wynosi rocznie 1,75 mld euro.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.