Poniedziałkowe notowania na Wall Street przebiegały pod znakiem mocnej wyprzedaży akcji. Indeks Dow Jones na koniec dnia stracił blisko 900 punktów, a Nasdaq miał najgorszą sesję od 2022 roku. Rosną obawy inwestorów o recesję w amerykańskiej gospodarce wobec niestabilnej polityki handlowej obecnej administracji Białego Domu.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 2,08 proc. do 41.911,71 pkt., tracąc 890 punktów.
S&P 500 na koniec dnia spadł o 2,69 proc. i wyniósł 5.614,56 pkt.
Nasdaq Composite zniżkował o 4 proc. do 17.468,32 pkt. To największy spadek indeksu od września 2022 roku.
Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 spadł o 2,71 proc. do 2.019,07 pkt.
Wskaźnik zmienności VIX rośnie o 19,2 proc. do 27,86 pkt.
Indeks S&P 500 stracił 8,7 proc. w stosunku do rekordowego poziomu osiągniętego 19 lutego, a Nasdaq Composite spadł o prawie 14 proc. w stosunku do ostatniego maksimum. Spadek o 10 proc. jest uważany za korektę na Wall Street.
Rynki oceniają perspektywy dla gospodarki i rynku akcji USA. Bank HSBC obniżył rekomendację dla amerykańskich akcji do “neutralnie“ z “przeważaj“, powołując się na niepewność wokół kwestii ceł.
- Krótkoterminowe perspektywy dla gospodarki i rynku akcji USA gwałtownie się pogorszyły w ciągu ostatnich kilku tygodni. Inwestorzy giełdowi są zdezorientowani i najwyraźniej doszli do wniosku, że gospodarka może szybko popaść w recesję - napisał Ed Yardeni z Yardeni Research w raporcie.
W wywiadzie udzielonym w niedzielę prezydent Donald Trump nie chciał prognozować, czy USA mogą stanąć w obliczu recesji, ale powiedział, że gospodarka USA stoi w obliczu okresu przejściowego. Prezydent USA zasygnalizował też, że trwają prace nad wprowadzeniem 25-proc. ceł na import towarów z Europy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.