Środowa sesja na Wall Street przyniosła spadki głównych indeksów. Akcje spadły, a rentowności obligacji wzrosły po tym, jak ceny konsumpcyjne w Stanach Zjednoczonych wzrosły w styczniu bardziej niż oczekiwano, co wzbudziło obawy, że inflacja może ponownie wybuchnąć.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,50 proc. do 44.368,56 pkt.
S&P 500 na koniec dnia spadł o 0,27 proc. i wyniósł 6.051,97 pkt.
Nasdaq Composite zwyżkował o 0,03 proc. do 19.649,95 pkt.
Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 spada o 0,82 proc. do 2.257,16 pkt.
Wskaźnik zmienności VIX spada o 1 proc. do 15,87 pkt.
“Wyzwaniem dla inwestorów jest to, że pomimo pewnego zmęczenia transakcjami wokół Trumpa, nie ma sposobu, aby przewidzieć, czy jutro będzie dzień, w którym Waszyngton znacząco rozszerzy taryfy. Dlatego niechętnie przewidujemy korektę dolara bez dowodów makroekonomicznych“ - powiedział strateg ING Chris Turner.
Ceny konsumpcyjne (CPI - consumer price index) w USA w styczniu wzrosły o 3,0 proc. w ujęciu rdr, a mdm wzrosły o 0,5 proc. Oczekiwano +2,9 proc. rdr i +0,3 proc. mdm. Inflacja bazowa, czyli wskaźnik, który nie uwzględnia cen paliw i żywności, wzrosła o 0,4 proc. mdm i 3,3 proc. rdr. Oczekiwano +0,3 proc. mdm i +3,2 proc. rdr.
Miesiąc wcześniej CPI wzrósł o 0,4 proc. mdm, a rdr wzrósł o 2,9 proc. Bazowy CPI miesiąc wcześniej wzrósł o 0,2 proc. mdm i 3,2 proc. rdr.
Koszty wynajmu mieszkań wzrosły o 0,4 proc. w skali miesiąca i stanowią około 30 proc. całego wzrostu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.