W gronie giełdowych miliarderów nie doszło do większych roszad, ale zadebiutowało w nim małżeństwo świetnie zarabiające na kabanosach - informuje w najnowszym wydaniu “Puls Biznesu“. Najbardziej udany rok ma za sobą Dariusz Miłek z CCC - zauważa “PB“.
Na przygotowywanej co roku przez PB liście miliarderów z GPW jest w tym roku 19 nazwisk - o jedno więcej niż rok wcześniej. Lista była dłuższa tylko w 2021 r., kiedy liczyła 21 pozycji. Wypadły z niej dwie osoby, których majątek giełdowy skurczył się o jedno zero, zestawienie uzupełniły małżeństwo debiutantów oraz dwa spektakularne powroty. W ścisłej czołówce nie zmieniło się nic.
Najbogatszym inwestorem indywidualnym na warszawskiej giełdzie piąty raz z rzędu został Tomasz Biernacki, twórca i główny akcjonariusz sieci Dino, a daleko, daleko za nim jest Zygmunt Solorz (z rodziną).
Znacząco nie zmieniła się też struktura - jedyną kobietą samodzielnie obecną na liście jest Dominika Kulczyk dzięki pakietowi akcji Polenergii, a zagranicę reprezentują trzy osoby: Andrij Werewski z Kernela, Carlos Fernandez Gonzalez, pośrednio kontrolujący AmRest, i James Van Bergh, twórca Benefitu Systems.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.