Do tragicznego wypadku doszło w nocy z 9 na 10 maja w Ruchu Borynia, czyli części kopalni Borynia-Zofiówka-Bzie należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Życie stracił 42-letni pracownik.
Jak poinformował nas dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach do wypadku w Ruchu Borynia, czyli części kopalni Borynia-Zofiówka-Bzie doszło w nocy z 9 na 10 maja. Wypadek miał miejsce dziesięć minut po północy w chodniku podścianowym ściany F -21 na poziomie 950.
Z nieustalonych przyczyn pracownik wpadł do będącego w ruchu przenośnika zgrzebłowego, na skutek czego doznał mechanicznych obrażeń głowy i kończyn dolnych. Po wytransportowaniu poszkodowanego na powierzchnię lekarz stwierdzi jego zgon.
42-letni górnik pracował w kopalni od 2008 roku.
Przyczyny i okoliczności zdarzenia bada komisja OUG w Rybniku wraz ze służbami BHP kopalni.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Do Ferrit. Jakie bzdury czy nie ma czujników wykrywających obecności lampy przy wjeździe tunelu przenośnika podscianowego przed kruszarką?????
Emeryt, nie pisz bzdur.
Podobny wypadek był na kopalni BUDRYK szczęście pracownik przeżył. Od tamtego czasu wprowadzono dodatkowe czujniki które wykrywają obecność lampy górniczej i wyłączają przenośnik podścianowy czy już zaprzestano stosowania czy też może być że został zmostkowany
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.