Obawy dotyczące radykalnego zmniejszenia zatrudnienia w należącej do Polskiej Grupy Górniczej (PGG) kopalni Staszic-Wujek pojawiły się w ostatnim czasie wśród załogi i związkowców. Związkowcy z Solidarności mówią nawet o 1000 osób. O tę kwestię zapytaliśmy dyrektora kopalni Krzysztofa Kiełbiowskiego.
W tej sprawie do dyrekcji katowickiej kopalni zwrócili się przedstawiciele Organizacji Zakładowej NSZZ Solidarność KWK Murcki-Staszic Pole Janów. Pismo, w którym wyrażają obawy dotyczące zwolnienia 1000 pracowników, wysłali 20 marca br.
„Dotarły do Naszego Związku bardzo niepokojące informacje, iż na odprawie technicznej została przedstawiona informacja uczestnikom narady przez Kierownictwo Kopalni o zamiarze zredukowania zatrudnienia w KWK Staszic-Wujek o około 1000 (tysiąc) osób ze względu na brak wydobycia i bardzo wysokie koszty produkcji. Również niepojące jest ograniczenie inwestycji i zakupów materiałowo-produkcyjnych, co może spowodować zagrożenia jeszcze krótszego funkcjonowania na „osi czasu” Kopalni, a w szczególności zagrozić bezpieczeństwu naszej załogi” – czytamy w piśmie.
Te informacje zdecydowanie dementuje dyrektor kopalni Staszic-Wujek Krzysztof Kiełbiowski.
- Mogę jednoznacznie zapewnić, że nie przewidujemy takich zwolnień. Zatrudnienie jest w kopalni realizowane zgodnie z programem operacyjnym kopalni. Zatrudnienie zmniejsza się w ten sposób, że nie przyjmujemy nowych pracowników, a część ludzi odchodzi w sposób naturalny przechodząc na emeryturę – wskazuje dyrektor kopalni Staszic-Wujek.
Kopalnia Staszic-Wujek należy do Polskiej Grupy Górniczej (PGG). Zakład jest kopalnią zespoloną i składa się z dwóch ruchów: Murcki-Staszic i Wujek.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Prawdopodobnie będą urlopy z końcem roku. Podobno już na oddziałach robią szacunki osób uprawnionych do urlopów gorniczych.
Zwolnień nie będzie. Co najwyżej alokacje na inne kopalnie
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
Mogą przymusić emerytów do odejścia. Potem alokację.
Ja proponuję dla chętnych odprawy górnicze 40 tysięcy brutto plus samochód osobowy marki Daewoo Tico.
Na urlopy pójdą tylko urodzeni w Sierpniu.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.
Żadnych urlopów i odpraw, praca na kopalni to jest coś wspaniałego i dobrze płatnego, proszę was górnicy pracujcie szczęśliwie i bezpiecznie te 25 lat, a potem emeryturka.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
A odprawy jednorazowe będą,tak po 200 koła,jak na tę czasy by się przydało.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Żadnych urlopów nie bedzie
Marek, żadnych urlopów górniczych, nie po to górnicy pracują 25 lat, by jeszcze wysyłać ich na urlopy górnicze.
Czy z tego tytułu przewidziane są urlopy górnicze?
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.