Będzie przygotowana lista precyzyjnych postulatów polskiej strony do zmian w Zielonym Ładzie- zapowiedział w czwartek premier Donald Tusk. Podkreślił, że polskie rolnictwo nie będzie respektowało zapisów Zielonego Ładu, jeśli nie zostaną one zmienione.
Premier Donald Tusk zapowiedział w czwartek po spotkaniu z liderami protestujących organizacji rolniczych, że wraz z rolnikami zostanie przygotowana lista precyzyjnych postulatów polskiej strony - nie tylko protestujących, ale też rządu, zmian w europejskim Zielonym Ładzie. Dodał, że polskie rolnictwo nie będzie respektowało zapisów Zielonego Ładu, jeśli nie zostaną one zmienione.
- Wiadomo, że nie chodzi o to żeby obalić, czy wyrzucić cały Zielony Ład, ale wszystkie praktycznie zapisy w Zielonym Ładzie dotyczące rolnictwa, szczególnie teraz w okresie wojny i bezcłowego obrotu (z Ukrainą) są kolejnym ciosem i muszą być zawieszone lub wycofane - mówił szef rządu.
Donald Tusk podkreślił, że rolnicy są jednomyślni, by Zielony Ład nie był opatrzony warunkowością, przymusem. Jak wyjaśnił, w warunkowości chodzi o to, że jeśli nie wykona się pewnych działań, to wówczas np. mogą zostać wstrzymane dopłaty. Musimy od tego odstąpić. Rolnicy są gotowi w sposób elastyczny, ewolucyjny realizować Zielony Ład tam gdzie jest to możliwe, tam gdzie jest to zrozumiałe dla nich, nawet od razu, ale nie zgadzają się i - jestem po ich stronie - na przymusowe egzekwowanie zapisów, które nie do końca są racjonalne, a z punktu widzenia polskiego rolnictwa są - delikatnie mówiąc - przesadzone - dodał.
Premier poinformował, że lista polskich postulatów ma być opatrzona informacją, że polskie rolnictwo nie będzie zainteresowane, nie będzie respektowało zapisów, jeśli nie ulegną one zmianie.
Jak zaznaczył na konferencji prasowej po rozmowach z rolnikami Tusk, że kolejne spotkanie z protestującymi aczej nie odbędzie się 6 marca, w dniu planowanej demonstracji w Warszawie.
Prawdopodobnie 5 lub 7 marca dojdzie do kolejnego spotkania z protestującymi rolnikami - powiedział Tusk. Szef rządu zadeklarował, że podczas następnego spotkania poinformuje o efektach podjętych działań, ewentualnie o drastycznych decyzjach, o ile takie okażą się konieczne. Rozmowy były trudne, ale bardzo konstruktywne, rozmówcy podkreślali, że nie są zainteresowani polityczną konfrontacją, ale rozwiązaniem problemu. Jak dodał, jako premier jest zobowiązany, by ten problem rozwiązać.
Tusk mówił też, że premier Ukrainy w rozmowach z nim sugerował, że do czasu rozwiązania problemu na poziomie europejskim, Ukraina jest gotowa zamknąć granicę dla handlu towarowego. Ale taka decyzja będzie miała obustronne konsekwencje, to nie jest wymarzony scenariusz, ale niestety musimy go mieć na uwadze - zaznaczył Tusk.
Dodał, że popiera także postulat, aby UE sfinansowała zakup i transport zboża z rynków europejskich do krajów potrzebujących, by uwolnić Europę z ok. 30 mln ton nadwyżki zbożowej.
Z kolei przedstawiciele protestujących rolników po spotkaniu z premierem Tuskiem w Warszawie poinformowali, że ie ma porozumienia z organizacjami rolniczymi. Zadeklarowali, że protesty będą trwały.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.