Wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka podczas spotkania z samorządowcami i przedsiębiorcami w Szczecinie powiedział, że dzięki pieniądzom z KPO przyśpieszy transformacja energetyczna. Będzie 2 mld zł więcej na takie programy jak np. Czyste powietrze.
- Programy realizowane przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej będą [nadal] realizowane. Ale wiele z tych programów wymaga audytu, bo na przykład na program Czyste Powietrze w pierwszych miesiącach tego roku nie zagwarantowano odpowiedniej liczby środków, wobec czego są opóźnienia w wypłatach pieniędzy - wyjaśnił wiceminister Motyka podczas spotkania w urzędzie marszałkowskim w poniedziałek.
Zapowiedział, że dzięki środkom z Krajowego Programu Odbudowy, które niebawem do Polski trafią, środkom z programu Feniks, przyspieszy transformacja energetyczną Polski. Finansowanie takich programów jak Czyste Powietrze czy Energia dla wsi zostanie zwiększone - dzięki KPO - o 2 mld zł.
Te specjalne fundusze zostaną przeznaczone również na tworzenie klastrów energii oraz dotowanie budowy magazynów energii. Wiceminister podkreślił, że pozyskiwanie środków z KPO powiązane jest z przywracaniem praworządności w Polsce.
Zwrócił uwagę, że inwestycje w transformację energetyczną to ochrona środowiska, to nowe miejsca praca i - najważniejsze - inwestycja w zdrowie. Rząd chce w tym obszarze współpracować z samorządami i przedsiębiorcami.
Zapowiedział, że przygotowywane są już konkretne zarysy ustawowe dotyczące odnawialnych źródeł energii, które pozwolą na odblokowanie energetyki wiatrowej na lądzie, a także poprawią rozliczanie się z działalności prosumentów, którzy korzystają z fotowoltaiki.
Wiceminister mówił też o dodatkowej puli środków na termomodernizacje budynków, w ramach programu Czyste Powietrze. W tym kontekście zwrócił uwagę, że wiele realizowanych dotychczas ekoprogramów było iekompatybilnych. I wymianie źródeł ciepła (np. na pompy ciepła) nie zawsze towarzyszyła odpowiednia termomodernizacja. A bez tego nie uzyskuje się wyraźnie niższych rachunków za energie.
Pytany o program budowy morskich farm wiatrowych Motyka ocenił, że projekty realizowane przez Orlen i PGE, we współpracy z firmami zagranicznymi, są Polsce bardzo potrzebne.
- Uważamy, że ten pierwszy prąd z morskich farm wiatrowych może popłynąć już w 2027 roku. Nie ma tu żadnych opóźnień. Będziemy robili wszystko, żeby tak się stało - zapewnił.
Ocenił, że morska energetyka wiatrowa będzie silnym źródłem energii nie tylko dla Pomorza Zachodniego, ale dla całej Polski.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.