W środę, 14 lutego, osiem central związkowych z Polskiej Grupy Górniczej (PGG) zwróciło się z pismem do minister przemysłu Marzeny Czarneckiej. Oczekują m.in. podjęcia natychmiastowego działania w celu wypracowania wysokości funduszu płac na rok 2024 w PGG.
„Odnosząc się do pisma z dnia 19.12.2023 roku Zarządu Polskiej Grupy Górniczej organizacje Związkowe działające przy Polskiej Grupie Górniczej oczekują podjęcia natychmiastowego działania w celu wypracowania wysokości funduszu płac na rok 2024, który między innymi pozwoli ujednolicić system wynagrodzeń w oddziałach Polskiej Grupy Górniczej. Jednocześnie oczekujemy spotkania w celu podsumowania wyników finansowych za rok 2023 z uwzględnieniem wykonania funduszu płac” – wskazali w piśmie związkowcy.
Pismo podpisały następujące związki działające w PGG: Zakładowa Organizacja Koordynacyjna Związku Zawodowego Maszynistów Wyciągowych Kopalń w Polsce przy PGG, Zakładowa Organizacja Koordynacyjna Związku Zawodowego Pracowników Zakładów przeróbki Mechanicznej Węgla „Przeróbka” Polskiej Grupy Górniczej, Zakładowa Organizacja Koordynacyjna Związku Zawodowego Ratowników Górniczych w Polsce przy PGG, Zarząd Zakładowy Związku Zawodowego Jedności Górniczej przy PGG, Zakładowa Organizacja Koordynacyjna Związku Zawodowego „Kontra” przy PGG, Zakładowa Organizacja Koordynacyjna „Solidarność 80” RP przy PGG, Międzyzakładowa Organizacja Związkowa Kadra XXI Górnictwo, Zakładowa Organizacja Koordynacyjna „Solidarność 80” przy PGG.
Przypomnijmy, że kwestie podwyżek w PGG regulują zapisy umowy społecznej oraz aneksu do tej umowy. Zakładają one wzrost płac w 2024 roku w wysokości 3,4 proc., jednak „w razie zaistnienia nadzwyczajnych okoliczności, wynikających przede wszystkim z poziomu inflacji, strony podejmą negocjacje wskaźnika przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w roku 2024 i 2025”.
Pismo, do którego nawiązują związkowcy to odpowiedź przedstawicieli zarządu PGG na wezwanie do rozpoczęcia negocjacji płacowych. W piśmie tym zarząd PGG odesłał związkowców w tej sprawie do rządu – o szczegółach pisaliśmy tutaj.
Polska Grupa Górnicza to największa polska spółka węglowa. W jej skład wchodzi siedem kopalń: KWK ROW (w jej skład wchodzą ruchy: Chwałowice, Jankowice, Marcel, Rydułtowy), KWK Ruda (ruch Bielszowice i Halemba), KWK Piast-Ziemowit (ruch Piast i Ziemowit), KWK Bolesław Śmiały, KWK Sośnica, KWK Staszic-Wujek (ruch Murcki-Staszic i Wujek) oraz KWK Mysłowice-Wesoła, a na koniec 2022 roku spółka zatrudniała łącznie 36 800 osób.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Gumofilc, na kopalni potrzebują sztyle do łopat i kilofów, do tego nadałbyś się idealnie. W innej pracy nie dałbyś rady.
Dajcie już spokój z tą ciężką pracą górników. Wyjątki w samych przodkach ścianowowych i chodnikowych owszem. Reszta to normalna robota jak na budowie. Czas pracy góra 4 godziny. Cała masa łazików pomagierów etc... Praca ludzi w większości niewykształconych i prymitywnych człekoludów co do szkoly mieli pod górę lub pokończyli kursy niedzielne.
Co to są za firmy zatrudniajace byłych obecnych kalfaktorów ,pseudo remontów i nadsztygarów na emeryturze?
Xxrt- po co tak rozbudowana centrala skoro na każdej kopalni jest biurowiec i rządzi się swoimi prawami? Napędzanie biurokracji typu czipowanie zlomu tworzenie etatów bezproduktywnych na samych kopalniach , inspektorzy od wypelniania papierologi załogi jest polowa tego co kiedyś a stanowisk więcej także jak to jest?
Jak będą to przeciągać to nadplacą, musimy wywierać presję
Ciekawe jak długo będą przeciągać negocjacje... jeśli umowa społeczna obowiązuje to chyba nie ma się nad czym zastanawiać
Inspektor, popłacz się na pudelku, lub mamusi w rękaw, trzeba było się uczyć.
Nie ma to jak stanowisko inspektorka w PGG i stawka i kasa dobra, odpowiedzialność żadna i robota lekka, w sumie to tylko kawka, fejsik i dyskusje z koleżankami. 4 razy pod ziemię ławeczka przy szybie i miesiąc dołowy zaliczony ZUS nie musi wiedzieć. A górnicy oszczędności szukają. Podwyżki tylko nam ciężko pracującym się należą! Górnik i dozór w ścianie nie musi zarabiać tyle co my
Związki róbta coś bo załoga czeka na obiecane podwyżki i zrównanie zarobków we wszystkich kopalniach PGG
Żdzich milcz.
Panie Komandos rozwinie Pan swoją myśl, odnośnie stwierdzenia o nadmiarze ludzi w Centrali?
Grosza temu czemuś co się nazywa kopidół pokój.w większości nie dać. To coś nawet nie zarabia na pensję. A jak źle to na produkcję,a nie zapraszać na dół-tylko na taki tekst stać
Nierentowności zakładów generowanie kosztów likwidacja i proszę się przebranżowić jak w innych zakładach. Górnik to nie za przeproszeniem święta krowa.
Niech Pani Minister odblokuje urlopy górnicze i zaczynamy likwidację kopalń i zakładów należących do PGG. To firma jest trwale nierentowna. Do tego nadmiar ludzi w Centrali robi swoje.
Każda podwyżka się przyda, bo ceny w sklepach. wysokie, a ile to idzie kupować na tzw promocjach.
Parę groszy tzn parę stówek
Dobrze by było znów parę groszy dostać więcej.