Czujemy się oszukani, gdyż zawarte ustalenia i wielokrotne zapewnienia o odbiorach naszego węgla nie są realizowane, a zwały węgla rosnące na przykopalnianych składowiskach, budzą coraz większy niepokój załóg górniczych – napisali w piśmie do wicepremiera i ministra aktywów państwowych przedstawiciele Solidarności ze spółki Tauron Wydobycie.
Jak zaznaczyli na wstępie związkowcy z „S”, chodzi o niewywiązywanie się przez Tauron Polska Energia z zawartych ustaleń dotyczących odbiorów węgla, a jego głównym adresatem jest Jacek Sasin, jako osoba, która nadzoruje działalność spółek energetycznych w Polsce, a dodatkowo jako sygnatariusz porozumień zawartych w procesie wydzielania Taurona Wydobycie z Grupy Tauron. Związkowcy domagają się podjęcia niezwłocznych decyzji w tej sprawie.
„Odnosimy wrażenie, że zarząd Tauron Polska Energia, zaopatrując swoje elektrownie i elektrociepłownie w zagraniczny surowiec, nie dba o interes gospodarki Polski. Taka krótkowzroczna polityka może doprowadzić do powtórki scenariusza z roku 2022, czyli zapaści i braku możliwości zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju, a sektor górniczy do kryzysu. Choć w naszych bezpośrednich spotkaniach we wrześniu i październiku br. z zarządami Tauron Polska Energia i Tauron Wytwarzanie uczestniczył pan Marek Wesoły, który mocą swego urzędu gwarantował wiarygodność prowadzonych rozmów i podjętych ustaleń o wielkości odbiorów węgla z Tauron Wydobycie, to fakty, z przykrością stwierdzamy, są inne. Mamy nieodparte wrażenie, że mydli się nam oczy, jakie są prawdziwe intencje względem przyszłości naszej Spółki. Nie możemy dalej się temu biernie przyglądać i uczestniczyć w tym teatrze. Niejednokrotnie udowadnialiśmy naszą wiarygodność i uczciwość w działaniach. Przypominamy, że jesteśmy reprezentantami nie tylko ponad 7 tysięcy pracowników, ale całych gmin i powiatów, a likwidacja, do której niewątpliwie zmierza taka polityka handlowa, nie pozwala nam stać bezczynnie. Ponadto jest to także łamanie podpisanej Umowy Społecznej” – argumentują przedstawiciele „S”.
Jak przekonują dalej, argument o braku popytu na energię elektryczną wytwarzaną z węgla kamiennego przestał obowiązywać ze względu na wzrost zapotrzebowania w Krajowym Systemie Elektroenergetycznym.
„Pomimo to zapotrzebowanie na węgiel z naszej spółki zostało zredukowane na kolejny miesiąc o połowę (z 300 tys. ton na 150 tys. ton). Czy tak postępuje wiarygodny partner, który prowadzi negocjacje w dobrej wierze? Chyba, że intencje są inne? Dbając o interes społeczny i gospodarczy kraju, straciliśmy na tej polityce na kilku płaszczyznach. Zabezpieczaliśmy węgiel dla Grupy Tauron, nie sprzedając innym kontrahentom, ponieśliśmy koszty zwałowania, a na końcu dowiedzieliśmy się, że Grupa nie jest zainteresowana naszym węglem. Problem narasta i wielkość nieodebranego węgla przez Grupę Tauron w 2023 roku szacowana jest na ponad 1 mln ton, co stanowi 1/3 produkcji miałów naszej Spółki” – czytamy w dokumencie.
„Żądamy zdecydowanych działań ze strony Pana Ministra i oczekujemy na potwierdzenie wiarygodności Pana pozycji jako sygnatariusza zawartych porozumień i poczynionych ustaleń, w szczególności dotyczących odbioru zakontraktowanego 1 mln ton węgla przez Tauron Polska Energia w 2023 roku po cenie wynikającej z umowy” – kończą związkowcy z „S”.
Do Taurona Wydobycie należą trzy kopalnie: Sobieski w Jaworznie, Janina w Libiążu i Brzeszcze w Brzeszczach. W minionym roku zakłady wyprodukowały nieco ponad 5 mln ton węgla. Spółka zatrudnia około 6300 osób. Przypomnijmy, że wraz z początkiem 2023 roku Tauron Wydobycie został wydzielony ze struktur kapitałowych Grupy Tauron i od tego momentu funkcjonuje jako jednoosobowa spółka Skarbu Państwa.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Obudzili sie zwiazkowcy PGG potrzebuje 7mld. Tauron z3mld fajnie zescie utopili gornictwo jeszcze weglokoks 3mld super panowie zwiazkowcy trzeba bylo myslec ekonomicznie a nie cwaniacko ,jak wyjdzie ile trzeba pompowac pieniedzy podatnika na polskie gornictwo to zadne bajki w stylu bezpieczenstwo ekonomiczne nie przekona podatnika ze to ma sens plus cena ogrzewania i cena pradu dzieki polskim kopalniom smiech na sali ,.Ale w tym roku nie ma sie co martwic sa wazniejsze sprawy dla gornictwa ,karczmy golonka i inne relikty z komony
W PGG też rosną a związkowcy tyrają przy biesiadach i karczmach piwnych!