Przedstawiciele organizacji związkowych z Przedsiębiorstwa Budowy Kopalń PeBeKa w Lubinie chcą powrotu do rozmów dotyczących wysokości tegorocznej zapomogi jesienno-zimowej (tzw. karpiowego). We wrześniu br. ustalono, że minimalna kwota tego świadczenia w tym roku wyniesie 800 zł brutto, a jej ostateczna wysokość ma zależeć od wyników finansowych spółki.
Do zarządu Przedsiębiorstwa Budowy Kopalń PeBeKa w Lubinie zwrócili się w tej sprawie przedstawiciele Organizacji Zakładowej NSZZ „Solidarność” i Związku Zawodowego Pracowników Dołowych. W piśmie wnoszą o pilne podjęcie rozmów w sprawie Porozumienia zawartego w dniu 12 września dotyczącego uzgodnienia zwiększenia wartości podstawowej zapomogi jesienno-zimowej (tzw. karpiowe) po otrzymaniu wyników finansowych spółki za 10 miesięcy 2023 roku
Analogiczne pismo w tej sprawie wysłali również przedstawiciele Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego, Związku Zawodowego Pracowników Przedsiębiorstwa Budowy Kopalń w PeBeKa oraz Związku Zawodowy Pracowników Technicznych i Administracji „Dozór”.
Przypomnijmy, że podczas wrześniowego spotkania organizacji związkowych i zarządu spółki, ustalono, że wysokość kwoty na zapomogę jesienno-zimową (tzw. karpiowe) minimum 800 zł brutto, ale strony spotkają się ponownie o ogłoszeniu wyniku finansowego za 10 miesięcy, aby rozmawiać o zwiększeniu tej kwoty.
Przedsiębiorstwo Budowy Kopalń PeBeKa z siedzibą w Lubinie to spółka z Grupy KGHM, która specjalizuje się w projektach górniczych, wiertniczych, tunelowych, a także infrastrukturalnych. Spółka ma na swoim koncie budowę 31 szybów polskich kopalń miedzi oraz wiele kilometrów podziemnych chodników i przekopów. Oprócz tego zbudowała kilkadziesiąt tuneli - metra, kolejowych, drogowych i hydrotechnicznych - na pięciu kontynentach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Ciekawe że jak kopalnia ma zyski jakoś żaden związkowiec nigdy nie mówi zwrocie dopłat na górnictwo tylko drze mordę o więcej dla siebie
Przecież dostali ostatnio kasę ile tego można dawać. Nie stać ich na rybę. Żenada!!!
Ile jeszcze zamierzacie doić pracodawców i w zasadzie nas wszystkich?
Prawie jak Górnicy hehe. Słowo górnik tylko przyciąga uwagę tak po za tym artykuł bezsensowny. Nettg nakręca spirale nienawiści do tej branży.
Wszędzie związkowcy działają a W PGG ,,,,mamy Jedwabnego który walczył o SIG!