Zwyżka na rynku ropy naftowej, po tym jak Hamas zaatakował Izrael ma charakter przejściowy - oceniła analityk BM Reflex Urszula Cieślak. Dodała, że ceny są poniżej ostatnich szczytów, kiedy to cena baryłki przekraczała 90 dolarów.
Jej zdaniem poniedziałkowe wzrosty cen nie powinny zapoczątkować zmiany tendencji na rynku na wyraźnie wzrostowy.
Ponieważ na tę chwilę nie ma bezpośredniego zagrożenia zakłóceń w dostawach, o ile oczywiście konflikt nie będzie eskalował, to raczej jest to przejściowa zwyżka - oceniła analityk.
Urszula Cieślak wskazała, że na krajowym rynku paliw sytuacja powinna pozostać stabilna jeszcze przez kilkanaście dni.
W reakcji na piątkowy atak Hamasu na Izrael, ceny ropy Brent wzrosły z 84,5 dol. za baryłkę do przejściowo niemal 89 dol. za baryłkę. Około godziny 13.20 baryłka tego surowca była wyceniana na 87,45 dol. za baryłkę.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.