Kopalnia Soli Wieliczka to chyba jeden z najsłynniejszych zakładów górniczych na świecie. Każdego roku odwiedza ją ponad milion turystów. To niezwykłe miejsce przed 45 laty zostało docenione przez UNESCO i wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa. Tym samym Wieliczka znalazła się wśród 12 miejsc i obiektów, które zapoczątkowały ten prestiżowy spis skarbów ludzkości.
„Zabytkowa Kopalnia Soli w Wieliczce stanowi jedyny obiekt górniczy na świecie, czynny bez przerwy od średniowiecza do chwili obecnej. Jej oryginalne wyrobiska (chodniki, pochylnie, komory eksploatacyjne, jeziora, szyby, szybiki) ilustrują wszystkie etapy rozwoju techniki górniczej w poszczególnych epokach historycznych” – napisano wówczas w uzasadnieniu.
Pierwszy skład listy uzgodniono podczas sesji UNESCO, która odbyła się w dniach 5-8 września 1978 r. w Waszyngtonie. Podziemna Wieliczka oraz Stare Miasto w Krakowie znalazły się w doborowym towarzystwie m.in. Parku Yellowstone, Wysp Galapagos czy katedry w Akwizgranie. Od tamtej pory lista UNESCO wydłużyła się do ponad 1000 obiektów, które stanowią „najwyższą powszechną wartość” i są spuścizną całej ludzkości. Obecnie na liście znajduje się 17 polskich obiektów. Polskie górnictwo poza Wieliczką reprezentują: kopalnia soli w Bochni, kopalnia rud ołowiu, srebra i cynku w Tarnowskich Górach wraz z systemem gospodarowania wodami podziemnymi oraz krzemionkowski region pradziejowego górnictwa krzemienia pasiastego.
Górnicza rewolucja w Małopolsce
Wieliczka to ponad setki lat bogatej historii. Wydobycie zaczęło się w tym rejonie Polski w XIII w. Wcześniej sól odzyskiwano z solanki poprzez odparowywanie wody. Taką metodę stosowano już w czasach neolitu. Z tej epoki pochodzą najstarsze w Europie Środkowej narzędzia solowarskie, odkryte we wsi Barycz, nieopodal Wieliczki. Słone źródła jednak zaczęły zanikać, więc zaczęto szukać nowych możliwości pozyskiwania soli. Zaczęto budować studnie i w ten sposób docierano do słonej wody, którą potem gotowano i uzyskiwano ostatecznie sól warzoną.
Studnie okazały się „przepustką” do złóż białego złota. To w nich natrafiono na pierwsze bryły. Rozpoczęła się rewolucja i rozkwit górnictwa w Małopolsce. Pierwszy szyb prowadzący pod ziemię wydrążono już w drugiej połowie XIII w. Pod koniec średniowiecza w kopalni pracowało od 300 do 350 osób. Roczne wydobycie wynosiło od 7 do 8 tys. t. Zakład pracował jednak sezonowo. Do końca XV w. w kopalni istniały tylko cztery szyby górnicze oraz jeden podziemny poziom. W tym okresie Wieliczkę odwiedził pierwszy słynny turysta, którego znamy z imienia i nazwiska. Był to Mikołaj Kopernik, który chciał zobaczyć już wtedy owianą sławą kopalnię. Istotny dla rozwoju kopalni był czas od XVI do XVIII w. Praca odbywała się już w rytmie całorocznym. Prowadzono pierwsze podziemne pomiary. Stworzono drugi poziom, a potem trzeci. Znaczną część soli produkowano także w warzelniach, ale ich działalność doprowadziła do deficytu drewna. To utrudniało pracę górnikom, którzy nie mogli wznosić kasztów. Słynną Wieliczkę zaczęło odwiedzać coraz więcej gości. Kopalnia była opisywana przez naukowców, podróżników i dyplomatów. W okresie zaborów Wieliczka dalej się rozwijała. Monarchia Habsburgów dbała o kopalnię. Rozpoczęto m.in. wydobycie z pomocą prochu strzelniczego, zbudowano podziemną linię kolejową, uruchomiono parową maszynę wyciągową oraz przyzakładową elektrownię, a także powrócono do produkcji soli w nowoczesnym zakładzie warzelniczym.
Zachować dorobek gwarków
Po zakończeniu pierwszej wojny światowej i odzyskaniu przez Polskę niepodległości kopalnia ponownie stała się własnością polskiego Skarbu Państwa i przeszła pod polski zarząd. Był to moment upragniony, na który przez około 150 lat czekali mieszkańcy Wieliczki i pracujący pod ziemią górnicy. Symbolicznie zmieniono wówczas nazwy szybów i wyrobisk, np. szyb cesarzowej Elżbiety przemianowano na szyb św. Kingi.
W okresie międzywojennym produkcja i handel solą były bardzo dochodowym przedsięwzięciem, a w szczytowych momentach wydobycie wynosiło 203 tys. t rocznie. Okres międzywojenny był dla kopalni okresem stabilizacji, wprowadzenia dalszego rozwoju i rozbudowy kopalni jako zakładu produkcyjnego, ale również rozwoju jej funkcji turystycznej i leczniczej. Przez cały okres dwudziestolecia międzywojennego wielickie podziemia zwiedziło ok. 120 tys. osób.
II wojna światowa zapisała się w historii kopalni wzmożonym wydobyciem. Podobnie było po wojnie. Lata 40. i 50. były trudnym czasem, ponieważ stawiano na produkcję bez dbania o jej zabezpieczenie. Ostatecznie w 1964 r. zakończono w Wieliczce wydobycie soli kamiennej na rzecz przemysłowej produkcji soli warzonej metodą mokrej eksploatacji. Przez te wszystkie lata kopalnia dorobiła się 9 poziomów i maksymalnej głębokości 327 m. Był to też czas, kiedy uświadomiono sobie znaczenie turystyczne Wieliczki i konieczność zachowania dorobku gwarków dla przyszłych pokoleń. W 1978 r. kopalnia została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO.
Kryzysowy dla Wieliczki był rok 1992, kiedy doszło do wycieku wody w poprzeczni Mina. Okazało się wówczas, że ten narodowy skarb wymaga szczególnej troski. W 1994 r. Wieliczka została uznana przez prezydenta RP za Pomnik Narodu. Ponadto dzięki fenomenalnym Grotom Kryształowym została uznana za pierwszy w Polsce podziemny rezerwat przyrody nieożywionej. Przemysłową produkcję zakończono w kopalni ostatniego dnia czerwca 1996 r. Wieliczka dawała sól przez ponad 700 lat. W tym czasie „dorobiła się” 26 szybów i 9 mln m sześc. pustek. Wieliccy gwarkowie wykonali też 245 km korytarzy zlokalizowanych na 9 poziomach. To dziedzictwo mogą podziwiać turyści z całego świata. W 2022 r. kopalnię odwiedziło prawie milion sto dwadzieścia tysięcy osób ze 179 krajów. 629,4 tys. osób (64 proc.) to turyści krajowi, a 489,9 tys. (56 proc.) goście z zagranicy. Pierwsze miejsca pod względem liczby przyjazdów zagranicznych w 2022 r. zajęły Wielka Brytania, Francja i Niemcy.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Coś się chyba procenty nie zgadzają w artykule