W środę, 30 sierpnia, obędzie kolejna tura rozmów związana z przejęciem Lubelskiego Węgla Bogdanka przez Skarb Państwa. Jak poinformowali przedstawiciele Związku Zawodowego Górników w Polsce spotkanie, w którym będą uczestniczyć przedstawiciele strony rządowej, odbędzie się w Warszawie.
„W dniu dzisiejszym otrzymaliśmy informację, że rozmowy, które były zaplanowane na 30 sierpnia 2023r. odbędą się ale w Warszawie. W spotkaniu będzie uczestniczyć strona Społeczna (Związki Zawodowe), Zarząd LW Bogdanka oraz przedstawiciele strony rządowej. Rozmowy będą dotyczyć Pakietu Pracowniczego związanego z przejściem Bogdanki pod Skarb Państwa” – poinformowali w czwartek, 24 sierpnia, przedstawiciele ZZGwP.
Chodzi o negocjacje pakietu pracowniczego związanego z planowanym przejęciem spółki przez Skarb Państwa. Jednym postulatów strony związkowej jest uzyskanie gwarancji zatrudnienia oraz rekompensat na wypadek ewentualnych zwolnień w przyszłości. Strona społeczna chce też wynegocjować prawo do 7-procentowego odpisu na pracowniczy program emerytalny.
LW Bogdanka jest jedyną spółką prowadzącą wydobycie w Lubelskim Zagłębiu Węglowym. Zatrudnienie w LW Bogdanka na koniec pierwszego kwartału 2023 roku wyniosło 5029 osób. W czerwcu 2022 roku Skarb Państwa podpisał z Eneą (spółka posiada pakiet kontrolny 65 proc. akcji LW Bogdanka) list intencyjny w sprawie nabycia akcji Bogdanki. Proces przejęcia spółki przez Skarb Państwa jest właśnie finalizowany.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Walczcie o swoje, bo z JSW zrobili dojną krowę - na dole potrzeba mnóstwo materiałów, sprzęt na skraju wytrzymałości, brak części zapasowych, a każą im oddawać pieniądze. Osoba, która pozwoliła na oddanie pieniędzy zamiast doinwestowane kopalń w niezbędne wręcz elementy jakimi są części zamienne i wymiana zużytego sprzętu na nowy powinna stracić swoją posadę bo to działanie na szkodę firmy. O kierownikach, którzy w sprawozdaniach zeznali, że wszystko jest w porządku i nic nie wymaga doinwestowania nie wspomnę. Tak naprawdę brakuje wszystkich niemal wszystkich elementów wymiennych, a niektóre sprzęty nadają się tylko na złom a nie na ciągłą regenerację, bo już stanowią zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi tam pracujących. Niektóre sprzęty wciąż istnieją w wykazie a fizycznie już dawno ich nie ma, tylko ktoś ich nie zezłomować bo za dużo było papierkologi, a sprzęt już dawno rozebrany na części.