Jastrzębska Spółka Węglowa jako jedyna spółka węglowa ma zostać obciążona tzw. składką solidarnościową. Jej wysokość może sięgnąć nawet 2,5 mld zł. - Jest to niezrozumiałe, że tylko Jastrzębska Spółka Węglowa ma zostać obciążona tą składką, co budzi niepokój pracowników, ponieważ taka duża kwota może mieć wpływ na zmniejszenie możliwości inwestycyjnych w zakładach należących do JSW - komentuje sprawę Sławomir Kozłowski, szef „Solidarności” w JSW.
Składka solidarnościowa ma być formą podatku od nadzwyczajnych zysków z produkcji węgla i koksu. Według planów rządu te pieniądze miałyby zostać przeznaczone na finansowanie kosztów zamrożenia cen prądu. JSW, która w minionym roku wypracowała skonsolidowany zysk w wyskości 7,6 mld zł, może z tego tytułu zapłacić 2,5 mld zł.
Takiemu rozwiązaniu pod koniec lipca jednoznacznie sprzeciwili się przedstawiciele Reprezentatywnych Organizacji Związkowych działających w JSW.
„W związku z zamiarem obciążenia JSW podatkiem od nadmiernych zysków za 2022 rok, jako jedynej spółki w branży węglowej, żądamy wypłacenia pracownikom spółki 15 proc. netto wartości kwoty przeznaczonej na ten podatek” – poinformowali związkowcy.
Teraz w portalu Górniczej „Solidarności” do sprawy odniósł się Sławomir Kozłowski, przewodniczący Zakładowej Organizacji Koordynacyjnej (ZOK) NSZZ „Solidarność” Jastrzębskiej Spółki Węglowej
- ZOK NSZZ „Solidarność” w JSW stoi na stanowisku, że składka solidarnościowa jest dla naszej spółki bardzo niekorzystna. Jest to niezrozumiałe, że tylko Jastrzębska Spółka Węglowa ma zostać obciążona tą składką, co budzi niepokój pracowników, ponieważ taka duża kwota może mieć wpływ na zmniejszenie możliwości inwestycyjnych w zakładach należących do JSW. Inwestycje w kopalniach muszą być realizowane, ponieważ tylko to sprawi, że powrócimy na tor wzrostu wydobycia węgla. Nie możemy pozwolić na to, że brak środków zmusi nas do wybierania ważnych i ważniejszych inwestycji - powiedział Kozłowski.
- W odpowiedzi na składkę solidarnościową chcemy, aby 15 procent od tej kwoty przeznaczyć na jednorazową wypłatę pieniężną, która miałaby zostać wypłacona pracownikom Jastrzębskiej Spółki Węglowej. W tej sprawie zawnioskowaliśmy do wiceministra MAP Marka Wesołego i Zarządu JSW. Jeżeli nie uzyskamy odpowiedzi na nasze żądania, to na podstawie ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych zorganizujemy manifestację w Warszawie. Warto jednak zaznaczyć, że w tym roku Spółka w porozumieniu z reprezentatywnymi organizacjami związkowymi przeznaczyła historycznie wysoką kwotę na wzrost wynagrodzeń pracowników JSW, która opiewa na kwotę niespełna 1 miliarda złotych - dodał związkowiec.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Najpierw kredyt na ponad 2 mld złotych a potem podatek ponad 2 mld złotych. Gratuluję sposobów na dojenie krowy.
O tej premii już jest głośno o dłuższego czasu. Widać, że Solidarność współpracuje z aktualnym rządem. Wolę nie dostać tej premii kosztem przyszłości spółki. Ludzie, którzy stworzyli ten związek muszą się mega wstydzić za was.