Z metanem jest coś nie tak! I nie chodzi tu o słynne już projekty rozporządzenia Unii Europejskiej o ograniczeniu ilości jego wydzielania w kopalniach węgla, co zagraża ich istnieniu. Rzecz idzie o sam metan, jako taki i jego właściwości, które nie do końca są dobrze poznane. Ostatnie odkrycia naukowców ze Stanów Zjednoczonych są na tyle istotne, że mogą podważyć, a nawet unicestwić uzasadnienia dla jego jednoznacznej roli, jako gazu cieplarnianego.
Aby było ciekawiej, to nikt nie kwestionuje jego dotychczasowej roli. Przy bliższych badaniach okazało się, że jest on gazem cieplarnianym o podwójnej osobowości. Ogrzewa ziemską atmosferę 28 razy silniej niż dwutlenek węgla, gram na gram. Ale jego absorpcja promieniowania słonecznego wysoko w atmosferze zmienia również ilość chmur – rzucając cień na efekt ocieplenia. Więc zamiast dodawać jeszcze więcej energii cieplnej do atmosfery, jak wcześniej sądzono, absorpcja słoneczna metanu uruchamia kaskadę zdarzeń, które zmniejszają jego ogólny efekt ocieplenia o około 30 procent.
Amerykańscy naukowcy wyjaśniają, że gazy cieplarniane, takie jak metan, wywierają najsilniejsze działanie, pochłaniając „długofalowe” promieniowanie podczerwone emitowane z powierzchni planety.
Ziemia emituje to promieniowanie długofalowe, gdy pada na nią promieniowanie „krótkofalowe” pochodzące bezpośrednio ze Słońca. Większość badań gazów cieplarnianych koncentruje się na absorpcji długofalowej. Naukowcy ci udowadniają, że gazy cieplarniane, w tym metan, również pochłaniają część krótkofalowego promieniowania słonecznego.
Ostatnie szacunki sugerują, że metan może dostarczać do atmosfery do 15 procent więcej energii cieplnej niż wcześniej sądzono, ze względu na dodatkową absorpcję fal krótkich. Jednak nowe badanie ujawnia, że krótkofalowa absorpcja metanu ma odwrotny skutek. To odkrycie opiera się na szczegółowej analizie absorpcji gazu przy różnych długościach fal.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
No cóż jeżeli 99% środków finansowych na badania atmosfery służy udowadnianiu niekorzystnego działania CO2, to w zasadzie nie ma już pieniędzy na żadne inne badania..i tylko przypadkiem udaje się odkryć coś zupełnie odwrotnego?