Wtorkowa, 11 kwietnia, sesja na Wall Street zakończyła się małymi zmianami głównych indeksów, podobnie jak w poniedziałek. Inwestorzy czekają na publikację CPI w USA za marzec i protokołu z ostatniego posiedzenia Fed, a także na wyniki największych amerykańskich banków za pierwszy kwartał.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zwyżkował o 0,29 proc. i wyniósł 33 684,79 pkt.
S&P 500 na koniec dnia nie zmienił się i wyniósł 4108,94 pkt.
Nasdaq Composite spadł o 0,43 proc. i zamknął sesję na poziomie 12 031,88 pkt.
Inwestorzy czekają na publikację danych dotyczących CPI w USA za marzec w środę o 14.30 czasu polskiego i protokołu z ostatniego posiedzenia Fedu o 20.00.
W najbliższym czasie uwaga skupi się również na wynikach finansowych spółek, ponieważ rynki będą analizować je pod kątem oznak spowolnienia oraz różnych sposobów radzenia sobie przez spółki z takimi przeszkodami jak wyższe stopy procentowe i napięcia w systemie bankowym.
W piątek wyniki za pierwszy kwartał napłyną od dużych amerykańskich banków, w tym JPMorgan, Citigroup i Wells Fargo.
- Myślę, że ten sezon wyników będzie interesujący, zwłaszcza z powodu dużych instytucji finansowych i tym, jak patrzą one na obecne zagrożenia, biorąc pod uwagę zawirowania, które mieliśmy w zeszłym miesiącu, ale także warunki kredytowe, które już wcześniej były zaostrzone - powiedział Keith Buchanan, starszy menedżer portfela w Globalt Investments.
- Wielu inwestorów wydaje się oczekiwać, że osuwanie się w recesję doprowadzi do kolejnych obniżek zysków firm, ale naszym zdaniem rynki w Europie oraz w mniejszym stopniu w USA już wyceniły te obniżki - powiedział Joachim Klement, szef działu strategii, księgowości i zrównoważonego rozwoju w Liberum Capital.
Kontrakty terminowe na stopę funduszy federalnych Fed wskazują na 65-proc. prawdopodobieństwo podwyżki stóp proc. o 25 pb. na majowym posiedzeniu banku centralnego USA.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.