Środowa, 29 marca, sesja na Wall Street zakończyła się mocnymi wzrostami głównych indeksów. Liderami zwyżek były spółki technologiczne, ale drożały też regionalne i największe amerykańskie banki.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zwyżkował o 1,00 proc. i wyniósł 32 717,60 pkt.
S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 1,42 proc. i wyniósł 4027,81 pkt.
Nasdaq Composite wzrósł o 1,79 proc. i zamknął sesję na poziomie 11 926,24 pkt.
Niektórzy inwestorzy obawiają się, że wyższe stopy procentowe mogą spowodować recesję w gospodarce, nawet gdy Wall Street próbowała zignorować kryzys bankowy w tym miesiącu.
- Kiedy spojrzeć trochę szerzej niż na nagłówki informacji, to sytuacja na giełdach jest nieco słabsza niż one sugerują. Na przykład, jeśli podzielimy Nasdaq na kwintyle, tylko najwyższy kwintyl rośnie; wszystkie cztery pozostałe kwintyle zaliczają spadek - powiedział Dan Greenhaus z Solus Alternative Asset Management.
- Mają one największą wagę w wielu indeksach. Ale jednocześnie nie powinniśmy mieć fałszywego poczucia bezpieczeństwa, mając wrażenie, że wszystko jest dobrze w Nasdaq czy S&P lub gdziekolwiek, jeśli większość wzrostu jest wykonywana przez największe spółki - dodał.
Według najnowszej ankiety przeprowadzonej przez agencję Bloomberga wśród ekonomistów, prawdopodobieństwo recesji w USA w ciągu najbliższych 12 miesięcy wynosi 65 proc., w porównaniu z 60 proc. w lutym.
Szanse na to, że amerykańska gospodarka pogrąży się w recesji, są teraz wyższe niż miesiąc temu, po kolejnych podwyżkach stóp procentowych przez Rezerwę Federalną i rosnącym ryzyku zaostrzenia warunków kredytowania w następstwie kilku bankructw banków.
Liderami zwyżek podczas środowej sesji na Wall Street były spółki technologiczne. Po ponad 1 proc. zyskały akcje m.in. Mety, Amazona, Netfliksa i Apple.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.