W bieżącym tygodniu rynek FX powinien pozostać stabilny, gdyż wydarzenia z USA miały zdecydowanie większy wpływ na zachowanie długu - uważa Mateusz Sutowicz z Banku Millennium. Jego zdaniem, trudno wskazać co zrobi Fed na najbliższym posiedzeniu, choć w jego opinii oczekiwania na podwyżki stóp oraz rynkowe rentowności odbudują się.
We wtorek złoty pozostaje stabilny, a kurs EUR/PLN porusza się wokół poziomu 4,68. Zachowanie PLN należy ocenić pozytywnie biorąc pod uwagę zawirowania na rynkach globalnych, tym bardziej, że zarówno forint, jak i czeska korona na te wydarzenia reagowały zdecydowanie większą zmiennością - powiedział PAP Biznes ekonomista Banku Millennium, Mateusz Sutowicz.
Jego zdaniem rynek FX w bieżącym tygodniu powinien pozostać spokojny, a wydarzenia z USA miały większy wpływ na rynek długu, na którym to w bieżącym tygodniu powinno być zdecydowanie ciekawiej.
O godzinie 16.41 kurs EUR/PLN rośnie o 0,19 proc. do 4,6909, a USD/PLN idzie w górę o 0,2 proc. do 4,3715. W tym czasie na rynkach bazowych kurs EUR/USD notowany jest w okolicach poniedziałkowego zamknięcia na 1,0729.
RYNEK DŁUGU
Upadłości kilku banków z USA mają zdecydowanie większy wpływ na rynek długu, gdyż przełożyło się to na obniżenie oczekiwań na maksymalny poziom stóp procentowych w obecnym cyklu. Na rynku pojawiają się projekcje np. Nomury, która oczekuje obniżki stóp w USA w marcu br., Goldman Sachs oczekuje przerwy w cyklu, a inne instytucje oczekują kontynuacji podwyżek stóp. Sytuacja jest bardzo dynamiczna, szczególnie, że ma ona miejsce po jastrzębim wystąpieniu prezesa J.Powella przed Kongresem. Na rynku pojawił się jednak nowy czynnik, który może determinować politykę pieniężną w USA - powiedział ekonomista Banku Millennium.
Jak wskazał Sutowicz, jego stanowisko jest takie, że Fed nie skończył jeszcze walki z inflacją.
Oczywiście nikt nie +położy głowy+, że w marcu jakaś przerwa w podwyżkach stóp w USA nie wystąpi, jednak w naszej ocenie rynek powróci do swoich oczekiwań wzrostu stóp w USA. Jeszcze wczoraj te oczekiwania zostały niemal w całości wykasowane, ale we wtorek stopniowo odbijają, co ma oczywiście odzwierciedlenie w wycenie rentowności, które wyraźnie rosną. To jest trend, którego byśmy się spodziewali - powiedział.
Dodał, że za osiem dni, po posiedzeniu EBC (16 marca br.) oraz Fed-u (22 marca br.) będzie wiadomo zdecydowanie więcej niż obecnie.
Do tego czasu trzeba jakoś przetrwać, rynek jest dość mocno rozchwiany i poszukuje swojego kierunku. My zakładamy, że Fed będzie chciał dokończyć swoją pracę w walce z inflacją. Również EBC będzie podwyższał stopy, tym bardziej, że wpływ upadłości amerykańskich banków na system europejski jest właściwie żaden i takie głosy z KE wczoraj słyszeliśmy - powiedział.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.