Z badań PIE wynika, że niemal połowa przedsiębiorstw odczuwa wpływ wojny w zakresie zatrudnienia ukraińskich pracowników. Branże, które korzystają z pracowników sezonowych, bądź takie, w których praca nie wymaga specjalistycznych kwalifikacji (zakwaterowanie i gastronomia, transport i gospodarka magazynowa oraz handel) odczuwają z kolei poprawę zatrudnienia w związku z napływem Ukraińców.
Zwrócono uwagę, że negatywny wpływ wojny w wyniku odpływu ukraińskich pracowników najmocniej doświadczają te branże, które w znacznym stopniu korzystają również z pracowników sezonowych, ale też częściej zatrudniają mężczyzn (transport i gospodarka magazynowa, przetwórstwo przemysłowe, budownictwo).
Według Aleksandry Wejt-Knyżewskiej z PIE emigracja z terenu Ukrainy spowodowała zmianę na rynku pracy w Polsce. Zwróciła uwagę, że część pracowników z Ukrainy wróciła do swojego kraju, co spowodowało ich niedobór w transporcie, magazynowaniu oraz budownictwie. Osoby, które przyjechały do Polski (głównie kobiety), zasiliły natomiast rynek pracy w obszarze sektora handlu, przetwórstwa przemysłowego, czy usług.
Nie pozwoliło to jednak zlikwidować luki ilościowej i strukturalnej na rynku pracy. Nadal dla wielu firm problemem jest znalezienie pracowników, w tym o odpowiednich kompetencjach - stwierdziła. Jej zdaniem włączenie emigrantów z Ukrainy w rozwój społeczno-gospodarczy Polski staje się szansą dla naszego kraju, ale ich pozyskanie nadal jest wyzwaniem.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.