Z początkiem tego roku zaczęły obowiązywać rozwiązania rządowej Tarczy Solidarnościowej, która zamraża ceny prądu na ubiegłorocznym poziomie. Z szacunków PGE Obrót wynika, że polskie gospodarstwa domowe zaoszczędzą dzięki temu nawet 2–3 tys. zł. Korzyści z Tarczy Solidarnościowej mogą być jeszcze większe, jeżeli do 31 grudnia 2023 r. nasze zużycie prądu zmniejszy się o co najmniej 10 proc. Jak podkreśla przedstawiciel PKEE, działania osłonowe podejmowane przez rząd to konieczność w sytuacji kryzysu energetycznego wywołanego trwającą od roku wojną w Ukrainie.
– Pamiętajmy, że mamy do czynienia z bezprecedensowym kryzysem wywołanym przez agresywną politykę surowcową Rosji i agresję tego kraju na Ukrainę – przypomina Wojciech Dąbrowski, prezes Rady Zarządzającej Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej. – Ten energetyczny kryzys nie jest efektem ubocznym działań Rosji, lecz jednym z celów jej polityki. Nie możemy na to pozwolić. Ceny energii muszą być więc na poziomie akceptowalnym, czyli możliwym do przyjęcia dla gospodarstw domowych, a jednocześnie niezmniejszającym konkurencyjności polskiej gospodarki.
Przyjęta przez rząd Tarcza Solidarnościowa zakłada, że ceny energii elektrycznej netto (czyli bez uwzględnienia podatku akcyzowego i podatku VAT) w 2023 r. pozostaną zamrożone na poziomie ubiegłorocznym do wysokości określonych w ustawie limitów. Te zaś wynoszą: 2 MWh rocznie dla większości gospodarstw domowych, 2,6 MWh dla gospodarstw z osobami z niepełnosprawnością oraz 3 MWh w przypadku rolników, rodzin z Kartą Dużej Rodziny i rolników.
Z wyliczeń spółki PGE Obrót wynika, że największe korzyści odniosą rolnicy i gospodarstwa z Kartą Dużej Rodziny – w ich przypadku oszczędności sięgną nawet 3 tys. zł, ponieważ tyle wyniesie różnica pomiędzy wysokością ich rachunku rocznego w bieżącym roku bez Tarczy Solidarnościowej (5,7 tys. zł) oraz rachunku uwzględniającego to rozwiązanie (2,7 tys. zł). W przypadku gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnością oszczędności wyniosą ok. 2,6 tys. zł (rachunek roczny w 2023 roku bez Tarczy Solidarnościowej – 4,9 tys. zł, minus rachunek z tarczą – 2,3 tys. zł). Natomiast pozostałym gospodarstwom domowym rządowe rozwiązania ma przynieść w skali roku oszczędność rzędu 2 tys. zł (różnica rachunku rocznego bez tarczy – 3,8 tys. zł, z tarczą – 1,8 tys. zł).
– Wprowadzone rozwiązania oznaczają oszczędności rzędu 2000–3000 zł rocznie dla gospodarstw domowych. Dokładna wartość oszczędności zależy od całkowitego zużycia oraz limitów, które im przysługują – generalnie jednak przeciętne gospodarstwo domowe zapłaci w tym roku za energię mniej niż połowę ceny rynkowej wynikającej z taryf zatwierdzonych przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki – dodaje Wojciech Dąbrowski.
PKEE podkreśla, że 8 mln gospodarstw domowych zapłaci w tym roku tylko ok. 40 proc. rynkowej ceny za energię elektryczną.
Z rządowych wyliczeń wynika, że w przyjętych ustawowo limitach zmieści się zużycie energii zdecydowanej większości gospodarstw domowych. Wskazują na to również dane URE, według których w Polsce jest ok. 15,5 mln odbiorców w gospodarstwach domowych, a w 2021 roku ich średnie zużycie w grupie G wynosiło ok. 2 tys. kWh. Najliczniejszą grupę – blisko 87 proc. (ok 13,5 mln gospodarstw) – stanowi grupa G11, czyli ze stałą ceną energii w cyklu dobowym. Statystycznie roczne zużycie energii elektrycznej w grupie G11 wynosi średnio 1,8 MWh, natomiast w grupie G12 – ok. 3,2 tys. kWh. Co istotne, przekroczenie limitów zużycia określonych w ustawie też nie spowoduje radykalnego wzrostu rachunków za prąd. Rząd wprowadził bowiem mechanizm ceny maksymalnej, co oznacza, że niezależnie od wzrostu cen energii elektrycznej w 2023 roku po wykorzystaniu limitu cena energii dla gospodarstw domowych nie przekroczy 69 gr za każdy 1 kWh. Warto przy tym zauważyć, że średnia wartość kontraktów terminowych na energię elektryczną w 2023 roku kształtuje się obecnie na poziomie sięgającym 1 tys. zł za MWh.
Rozwiązania rządowej Tarczy Solidarnościowej oferują dodatkowy rabat dla tych, którzy w okresie od 1 października 2022 r. do 31 grudnia 2023 r. zmniejszą zużycie prądu o co najmniej 10 proc. W takiej sytuacji przysługuje dodatkowy upust o wartości 10 proc. całego rachunku za energię elektryczną, który zostanie rozliczony w 2024 roku. Jak pokazują analizy PKEE, oszczędność prądu na tym – lub nawet większym – poziomie można osiągnąć bez dodatkowych wyrzeczeń czy drastycznej zmiany trybu życia.
„Liczy się energia” to kampania edukacyjna Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej, której celem jest edukacja Polaków i uświadomienie, jak racjonalnie korzystać z energii, a tym samym ograniczyć wysokość rachunków za prąd nawet o kilkaset złotych w skali roku, m.in. dzięki zmianie drobnych, codziennych nawyków w sposobie korzystania z domowych sprzętów. Szczegóły, porady oraz specjalny kalkulator, który pozwala zaplanować takie oszczędności, są dostępne na stronie www.liczysieenergia.pl/tarczasolidarnosciowa.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.